Celem wczorajszego ataku we Włoszech byli wyłącznie imigranci

Artykuł
twitter

Wczoraj, we włoskim miasteczku Macerata napastnik otworzył do przechodniów ogień z okna jadącego samochodu. Ranił aż siedem osób – wszyscy byli imigrantami. Jedna jest ciężko ranna. Napastnik, został ujęty przez służby niedługo po zajściu. Na jaw wyszły fakty, które rzucają na sprawę światło.

Wczoraj, na portalu www.telewizjarepublika.pl informowaliśmy państwa, że w miasteczku Macerata położonym w centrum Włoch, z jadącego samochodu padły strzały w kierunku przechodniów.

[CZYTAJ WIĘCEJ] Otworzył ogień z jadącego samochodu. 

Dziś o sprawie wiadomo już więcej. Telewizja Rai poinformowała, że strzały padały z pędzącego przez miasto samochodu, a napastnik, strzelał wyłącznie do czarnoskórych osób.

Jak informowaliśmy, sprawca strzelaniny został zatrzymany przez włoskich funkcjonariuszy. Miejscowe media podały, że świadek zatrzymania sprawcy poinformował, że na widok funkcjonariuszy, mężczyzna owinięty we włoską flagę wyszedł z samochodu po czym wykonał gest rzymskiego salutu i wykrzyknął „Viva l’Italia”

 

Ustalono, że sprawca nie był wcześniej karany a w zeszłym roku, kandydował nawet w wyborach samorządowych, lecz nie otrzymał żadnego głosu.

Media połączyły wczorajsze zdarzenia, ze sprawą śmierci 18-letniej Włoszki, której poćwiartowane ciało zostało odnalezione kilka dni temu, a w związku z tą okrutną zbrodnią, aresztowany został Nigeryjczyk.

Włoski portal La Stampa podał informację że sprawca - "Luca Traini po ostrzelaniu przechodniów z jadącego auta, w trakcie pościgu sam się zatrzymał przed jednym z pomników upamiętniających ofiary wojny. Kiedy wysiadł z samochodu, zdjął kurtkę, na ramionach miał trójkolorową flagę. Po czym złożył faszystowskie pozdrowienie". La Stampa podał, że według niektórych źródeł, sprawca już kilka razy zapowiadał, ze zamierza strzelać do czarnoskórych imigrantów.

We Włoszech, w marcu mają odbyć się wybory parlamentarne. Wczorajsza strzelanina stała się punktem oparcia w debacie na temat bezpieczeństwa i jest wykorzystywana w wystąpieniach polityków.

Przewodniczący Senatu Pietro Grasso, lider centrolewicowego ugrupowania Wolni i Równi, oświadczył że "wydarzenia z Maceraty wywołują zdumienie i przerażenie; to spirala nienawiści i przemocy, którą musimy zatrzymać".

 

 

 

 

Źródło: Telewizja Republika, polsatnews, twitter

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy