Były oficer WSI jednym z najbardziej aktywnych działaczy KOD

Artykuł
WIKIPEDIA/SILAR/CC BY-SA 4.0

Jak ustalił portal tvp.info, Tadeusz Korablin, były oficer Wojskowych Służb Informacyjnych, jest jednym z najbardziej aktywnych działaczy warszawskiego Komitetu Obrony Demokracji. Był głównym aktywistą podczas protestu pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, a także organizuje spotkania z dziećmi, które odbywają się pod patronatem Bronisława Komorowskiego.

Tadeusza Korablin spotkać można było ponadto m. in. w Otwocku, kiedy to wraz z innymi działaczami KOD, zakłócał spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z mieszkańcami miasta. Korablin w lokalnej, osiedlowej gazetce opisuje akcje Komitetu Obrony Demokracji. Szczyci się tym, że gazetka ma 20 tys. nakładu i to dzięki niej może dotrzeć "zarówno do naszych zwolenników, jak i do szerokiego kręgu osób obojętnych lub wręcz przeciwnych naszej linii programowej".

Ze strony internetowej Tadeusza Korablin niewiele można dowiedzieć się o jego przeszłości. Na portalu społecznościowym informuje tylko, że na początku lat 80. XX wieku ukończył Wojskową Akademię Techniczną, a w 1999 roku został odznaczony przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego Brązowym Krzyżem Zasługi.

Zdaniem Korablina "nie ma zgody społecznej na niszczenie demokratycznego państwa prawa", dlatego też KOD powinien protestować na ulicach. Tadeusz Korblin był głównym aktywistą podczas protestu KOD pod budynkiem KPRM. To on rozwiesił zdjęcia posłów PiS, które wyglądały tak, jakby politycy pozowali do policyjnej kartoteki.

8 marca 2016 roku, zorganizował wyjazd działaczy KOD do Otwocka na spotkanie Andrzeja Dudy z mieszkańcami miasta, które aktywiści KOD zakłócali.

Portal tvp.info opisuje rozmowę telefoniczną z byłym oficerem WSI:

– Powiem panu szczerze. My niechętnie rozmawiamy z Telewizją Polską. Z wiadomych powodów. Pan jest z TVP. Czy pan rozmawia ze mną służbowo? – mówi Korablin.

– Tak. Mam do pana dwa pytania.

– Proszę bardzo.

– Chciałbym z panem porozmawiać o WSI i Stowarzyszeniu „Sowa”. 

– Kończymy tę rozmowę. Do widzenia panu – powiedział, po czym odłożył słuchawkę.

– Nie zajmujemy się analizowaniem życiorysów ludzi. Zajmujemy się współpracą na rzecz realizacji naszych celów statutowych – powiedział zaś Mateusz Kijowski, zapytany przez tvp.info o to, czy nie przeszkadza mu, że jeden z jego głównych aktywistów jest byłym oficerem WSI.

 

Źródło: tvp.info, telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy