– Mówię moim odpowiednikom na zachodzie Europy o tym, że stosowanie metody relokacji tylko potęguje konflikt, gdyż jeżeli handlarze ludźmi słyszą, że ci których dostarczą do Europy znajdą schronienie w innych państwach, to tym bardziej zabierają się do swych przestępczych czynów. A to powoduje także ryzyko utraty zdrowia i życia tych ludzi którzy próbują przedostać się do Europy – mówił w "Sygnałach Dnia" na antenie Radiowej Jedynki minister spraw wewnętrznych i administracji, Mariusz Błaszczak.
Komisja Europejska zagroziła wczoraj, że jeśli Polska, wraz z Węgrami i Austrią, nie przystąpi do czerwca do relokacji uchodźców, rozpoczęte zostaną procedury o naruszenie prawa Unii Europejskiej. W ocenie szefa MSWiA "dla Polski z całą pewnością byłaby gorsza zgoda na relokację uchodźców niż kary zapowiadane przez Unię Europejską".
Zdaniem Mariusza Błaszczaka "to są rachunki, które były zaciągane przez tamte państwa, a dziś jest próba przerzucenia spłaty tych rachunków również na Polskę". – To jest nieuczciwe, to jest niezgodne z obowiązującymi regułami i my przeciwko temu występujemy – dodał minister.
Szef MSWiA ocenił, że zasada relokacji tylko potęguje konflikt. – Jeżeli handlarze ludźmi słyszą, że ci których dostarczą do Europy znajdą schronienie w innych państwach, to tym bardziej zabierają się do swych przestępczych czynów. A to powoduje także ryzyko utraty zdrowia i życia tych ludzi którzy próbują przedostać się do Europy – stwierdził.
Źródło: polskieradio.pl, telewizjarepublika.pl