Bęsiu: Nie wstydzę się rapować o byłych problemach z narkotykami, nie wstydzę się Ewangelii

Artykuł
Łukasz "Bęsiu" Bęś, program "Nie zmarnuj swojego życia"
Telewizja Republika

Dzisiejszymi gośćmi programu „Polska na dzień dobry” byli Łukasz 'Bęsiu' Bęś i Dj Yonas, autorzy projektu „Nie zmarnuj swojego życia”.

– Z projektem Nie zmarnuj swojego życia” ruszyliśmy ponad 2,5 roku temu z fundacją „Edukacja z wartościami”. Działamy w oparciu o własne doświadczenie. Ruszyliśmy do gimnazjum i do liceum, żeby wyciągać młodzież z ich z uzależnień, dawać świadectwo, zachęcać do odkrywania swoich talentów i pasji. Bo w życiu można osiągnąć więcej niż siedzenie na ławce. Każdy z nas ma talent, dar od Boga, który trzeba wykorzystać. Trzeba dać nadzieję i pokazać, że można wyjść na lepsze.

„Bęsiu” opowiada o swoich ciężkich doświadczeniach, które zmobilizowały go do rozpoczęcia akcji. – Przez okres czterech lat byłem uzależniony od narkotyków i alkoholu, raniłem rodzinę, bliskich. Wydawało mi się, że tak powinno wyglądać życie, że kumple i imprezy od rana to sens życia. Byłem smutnym, uzależnionym człowiekiem, który nie miał sensu życia. Dzięki mamie, która zabrała mnie w 2006 roku na pielgrzymkę do Medjugorie, na festiwal młodych. Tam Bóg otworzył mi oczy, tam zmieniłem życie o 180 stopni, dzisiaj mam żonę, dwójkę dzieci i jestem szczęśliwym człowiekiem. Minęło 10 lat od zmiany mojego życia. Dotarliśmy do 250 tysięcy uczniów, do ponad 340 szkół, widzimy jak uczniowie się zmieniają w szkołach. Zależy nam na tym, mamy jedno życie i warto dać w nim coś wartościowego – opowiada artysta.

– Rap jest najlepszym gatunkiem, żeby przekazać pewne wartości. W rapie można powiedzieć co się chce. Jest w nim zupełna wolność. W moim życiu wydarzyło się wiele niesamowitych rzeczy, przekładam je na kartkę, dla wielu jest to zastanawiające. Ludzie dziwią się jak to jest możliwe, że Bóg nagle wszedł w Twoje życie? Ludzie dziwią się, że nie wstydzę się nawijać o Bogu. Tak, nie wstydzę się tego, nie wstydzę się rapować o ewangelii, o Bogu, o wartościach – dodaje „Bęsiu”.

– Początki rapu, lata 70-te, to była totalna pozytywna strona. Raperzy nie mówili o morderstwach, jakiś dziadostwach, to było coś co ludzi zachęcało, łączyło. Dopiero lata 90-te wprowadziły negatywną jakość. My chcemy zachęcać ludzi tylko dobrych rzeczy – dodaje Dj Yonas.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy