– To chyba ideologiczne zaślepienie, szaleństwo, z którego Europa nie chce się obudzić – mówił w Telewizji Republika Marcin Horała, poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Gośćmi "Wolnych Głosów" byli posłowie Adam Andruszkiewicz z ugrupowania Kukiz'15 oraz Marcin Horała z Prawa i Sprawiedliwości.
To chyba ideologiczne zaślepienie, szaleństwo, z którego Europa nie chce się obudzić
Zdaniem posła PiS zawiodło "to samo, co zawodzi od lat – tragiczna porażka polityki migracyjnej w Europie i ślepota elit europejskich, które widząc tę porażkę mówią >>róbmy tak dalej<<, a krajom takim, jak Polska grożą sankcjami". – To chyba ideologiczne zaślepienie, szaleństwo, z którego Europa nie chce się obudzić – mówił.
Jak zauważył poseł PiS "czasem jest tak, że zamachów nie dokonują świeżo przyjmowani imigranci i tam część bojowników przedostała się teraz, ale sprawcami są drugie pokolenia". – To nie jest tak, że to przejściowy problem. Nie jest tak, że oni się zasymilują – zauważył.
Czepiają się Polski, zanim zająć się prawdziwym problemem
Adam Andruszkiewicz z Kukiz'15 zwrócił uwagę, że "pseudoelity brukselskie są ślepe, głupie, cyniczne, mówiąc wprost nieraz pijane i widzowie dobrze wiedzą, o czym mówię". – Czepiają się Polski, zanim zająć się prawdziwym problemem. Tu mamy islamskie rodziny, które mają kilkoro dzieci, a europejskie mają jedno dziecko albo zero – zauważył.
Zdaniem posła ugrupowania Kukiz'15 "jedni politycy robią to z głupoty, bo wierzą, że społeczeństwo multikulturalne będzie lepsze". – Nie będzie – powiedział. – Inni uważają, że żyjąc w kraju, w którym jest zamieszanie, będzie łatwiej rządzić – dodał, zwracając uwagę np. na kwestię inwigilacji.
Źródło: Telewizja Republika