Amerykanie świętowali Dzień Niepodległości, a Putin wysłał nad Alaskę bombowce strategiczne

Artykuł
WIKIPEDIA/ MARINA LYSTSEVA/ GFDL 1.2

4 lipca, kiedy Stany Zjednoczone świętowały Dzień Niepodległości, u wybrzeży kraju pojawiły się tzw. niedźwiedzie, czyli rosyjskie bombowce strategiczne Tu-95, zdolne przenosić głowice jądrowe.

Amerykańskie media donoszą, że dwie rosyjskie maszyny zostały przechwycone w sobotę rano nad Alaską przez dwa myśliwce F-22 Raptor. Z kolei godzinę później, druga para „niedźwiedzi” znalazła się w pobliżu Kalifornii, a siły powietrzne USA wysłały za nimi swoje F-35 Eagles.

Jak poinformował Michael Kucharek rzecznik NORAD (Dowództwo Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej i Kosmicznej) żadna z rosyjskich maszyn nie naruszyła przestrzeni powietrznej USA. – To nie są bezprecedensowe loty, ale jesteśmy gotowi odpowiedzieć bez względu czy chodzi o Alaskę czy Kalifornię – oświadczył Kucharek.

Na pytanie, czy rosyjskie bombowce strategiczne były uzbrojone, rzecznik NORAD nie chciał odpowiedzieć. – W żadnym momencie bombowce nie znalazły się w suwerennej północnoamerykańskiej przestrzeni powietrznej – dodał.

Amerykańskie media podkreślają, że rosyjskie „niedźwiedzie” przechwycono w tym samym dniu, w którym Prezydent Rosji Władimir Putin wysłał Barackowi Obamie list gratulacyjny z okazji Dnia Niepodległości.

Z kolei na Twitterze pojawiło się specjalne podziękowanie dla żołnierzy i cywilnych pracowników wojska, którzy w Dzień Niepodległości USA czuwali nad bezpieczeństwem obywateli. 

 

Źródło: tvn24.pl, telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy