– Za atakiem stoją strony, które nie są zainteresowane dobrymi relacjami między Polską a Ukrainą, a tutaj niewątpliwie jest to Rosja. Rosja prowadzi agresję na wschodzie Ukrainy i jest zainteresowana tym, aby zepsuć stosunki polsko-ukraińskie – mówił Andrij Deszczycia.
Na temat ataku na konsulat w Łucku wypowiedział się ambasador Ukrainy w RP, Andrij Deszczycia. Na miejscu był nasz reporter, Rafał Potocki.
– Jesteśmy bardzo oburzeni tym, co się wydarzyło. Jest oświadczenie pana prezydenta Ukrainy w tej sprawie oraz MSZ – podkreślił ambasador. – W sprawie jest prowadzone śledztwo. Jest to atak fizyczny na konsulat w Łucku. To atak na stosunki ukraińsko-polskie, które bardzo dobrze się rozwijają. Nie skłóci to Polaków i Ukraińców. Wkroczyliśmy w nową fazę: ataki na konsulaty i placówki dyplomatyczne. Mam nadzieję, że podołamy tym wyzwaniom i tym atakom – dodał.
Ambasador przypomniał, że wczoraj szef parlamentu ukraińskiego spotkał się z marszałkiem Sejmu Markiem Kuchcińskim i marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim oraz – To było bardzo dobre spotkanie – podkreślił. – Wszystkie strony są za tym, aby wpierać nasze relacje, współpracę regionalną i stosunki między naszymi państwami, walczyć z agresją rosyjską, są zaniepokojeni niebezpieczeństwem, które nie jest – niestety – uregulowane. Dlatego musimy stawić czoła naszym wyzwaniom i mam nadzieję, ze wspólnie znajdziemy kto stoi za tymi atakami – dodał Andrij Deszczycia.
– Służba bezpieczeństwa Ukrainy i Policja Narodowa prowadzi śledztwo w Łucku – wskazał raz jeszcze.
– Za atakiem stoją strony, które nie są zainteresowane dobrymi relacjami między Polską a Ukrainą, a tutaj niewątpliwie jest to Rosja. Rosja prowadzi agresję na wschodzie Ukrainy i jest zainteresowana tym, aby zepsuć stosunki polsko-ukraińskie – powiedział ambasador.
Ambasador @UKRinPL jest prowadzone śledztwo. To jest prowokacja. @RepublikaTV @LLemaniak pic.twitter.com/1yL9qLFuvK
— Rafał Potocki (@rafalpotockielk) 29 marca 2017
Źródło: Własne