Ale jazda! Birgfellner chce pozwać "Gazetę Polską" za ...

Artykuł

W ostatnim numerze „Gazety Polskiej” ukazał się artykuł, w którym tygodnik sugerował, że Gerald Birgfellner miałby być powiązany z zaufanym oligarchą Władymira Putina. Roman Giertych, pełnomocnik austriackiego biznesmena zapowiedział pozwanie pisma za tę publikację. - Jeśli Giertychowi będzie chodziło o efekt medialny to go osiągnie, choć nie wiem, czy będzie nim zachwycony skomentował Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej”.

W ubiegłą środę, w tygodniku „Gazeta Polska” ukazał się artykuł autorstwa Grzegorza Wierzchołowskiego, w którym stwierdzono, że Austriak jest dyrektorem cypryjskiej spółki Sonafton Limited. Z kolei jej sekretarzem miałby być również pełniący funkcję sekretarza w Selmareco Limited, natomiast dyrektorem tej firmy jest Rosjanin Borys Mastarenko. Ten zasiada w zarządzie koncernu "Kałasznikow" - największego producenta broni palnej w Rosji. Jak podała „Gazeta Polska”, akcje "Kałasznikowa" posiada bliski Putinowi oligarcha Iskander Machmudow. Artykuł był też szeroko omawiany w portalu niezalezna.pl Telewizji Republika. 

- Za pomówienia o rzekomych związkach Geralda Birgfellnera z Putinem mój Mocodawca kieruje sprawę do sądu przeciwko „Gazecie Polskiej” – napisał Roman Giertych na Twitterze. 

Tomasz Sakiewicz, red. naczelny tygodnika "Gazeta Polska" mocno odpowiedział: - Nie wiem, co ma być przedmiotem pozwu. W artykule przytaczamy informacje, które są w rejestrze sądowym, są oczywiste i powszechnie dostępne. Rozumiem,  że pan Roman Giertych martwi się, że być może fakty, których jego klient nie chciał ujawniać, czyli powiązań z firmami, jakie obsługują również oligarchów rosyjskich, wyszły na światło dzienne. To jego klient powinien się martwić, jakie ma powiązania. To fakty powszechnie dostępne. Nie były jedynie powszechnie znane, my je jedynie upubliczniliśmy – powiedział w rozmowie z nami Tomasz Sakiewicz. 

 

 

Źródło: Telewizja Republika/Wirtualne Media

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy