Adam Borowski: Mordy polityczne to w Rosji normalne

Artykuł
Adam Borowski
Telewizja Republika

Dzisiejszym gościem programu „Wolne Głosy” był Adam Borowski, Honorowy Konsul Czeczeńskiej Republiki Ikczerii. Rozmowa dotyczyła 63 urodzin Putina i 10 rocznicy śmieci Anny Politkowskiej.

Dzisiejszym gościem programu „Wolne Głosy” był Adam Borowski, Honorowy Konsul Czeczeńskiej Republiki Ikczerii. Rozmowa dotyczyła 63 urodzin Putina i 10 rocznicy śmieci Anny Politkowskiej.

– Pamiętam dzień śmierci Anny Politkowskiej. Organizowałem koncert „Pokój dla Czeczeni”, ta wiadomość przyszła nagle, zadedykowaliśmy ten koncert Annie Politkowskiej, ona również zajmowała się łamaniem praw człowieka w Czeczenii. Politkowska była ze wszech miar niewygodna dla Putina. To oczywiście, że w Czeczeni, rządzonej przez bandycki reżim Kadyrowa, który dostał carte blanche na rozprawienie się z opozycją, dzieją się straszne rzeczy. Tam są prywatne więzienia, ludzie są mordowani. Ludzie niewygodni dla władzy są mordowani w biały dzień, we własnych domach, na ulicach – zauważa Borowski.

– Mordy polityczne to w Rosji normalne, Stalin ścigał swoich przeciwników po całym świecie, tak jak Trockiego w Meksyku, tak jak Banderę w Berlinie. Tak samo Putin dorwał Litwinienkę w Londynie. Już za komunizmu eksterminowano wszystkie wybijające się jednostki. Państwa zachodnie muszą być do tego przygotowane. W Rosji jeden z zamachowców na Litwinienkę uznawany jest za bohatera. Jest też wiele spraw nienagłaśnianych, ochroniarz Kadyrowa, który uciekł na zachód, który chciał w Strasburgu dać świadectwo tego, że Kadyrow jest mordercą, człowiek ten został zamordowany we Wiedniu na ulicy i tropy zaginęły. Dla państw zachodnich jest to niemożliwe, dlatego one nie mogą uwierzyć w to jak wygląda dzisiejsza Rosja – dodaje gość programu.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy