- Początkowe działania Europy dawały nadzieję. Obecne jej poczynania są coraz słabsze, przeczą sobie nawzajem. Anglia przekonuje, że nie można militaryzować tego konfliktu. Ale brak militaryzacji w rzeczywistości oznacza, że zostawimy bezbronną Ukrainę. Zostanie więc ona bezbronna wobec rosyjskiej potęgi - powiedział w "Chłodnym okiem" redaktor naczelny Telewizji Republika Bronisław Wildstein.
- Nie łudźmy się, to nie jest koniec sprawy. To jest jej początek - ocenił najnowsze wydarzenia z Ukrainy Bronisław Wildstein. - Rosja nie po to robi to wszystko, żeby teraz podkulić ogon i odejść - dodał.
Zdaniem redaktora naczelnego Telewizji Republika, Rosja niewiele płaci za swoje poczynania na Krymie. Podkreślił, że działania prezydenta Federacji Rosyjskiej, w sposób wyraźny świadczą o jego racjonalności. - Putin stosuje technikę małych kroków, sprawdza na ile może sobie pozwolić - ocenił. - I może sobie pozwolić na to, aby iść dalej - dodał.
- Początkowe działania Europy dawały nadzieję. Obecne jej poczynania są coraz słabsze, przeczą sobie nawzajem. Anglia przekonuje, że nie można militaryzować tego konfliktu. Ale brak militaryzacji w rzeczywistości oznacza, że zostawimy bezbronną Ukrainę. Zostanie więc ona bezbronna wobec rosyjskiej potęgi - przekonywał Wildstein.
- Okazuje się, że Europa nie tylko kropli krwi, ale i eurocenta nie poświęci dla Ukrainy - skwitował
Źródło: Telewizja Republika
1714418802.jpg)
