Warzecha: Była metoda przekrętów na wnuczka, teraz jest metoda przekrętów na igrzyska

Artykuł
telewizja republika

- Ponad 150 milionów na samym etapie przygotowań. Ponad 6 mln na delegacje, 2 mln na stronę internetową, ponad 2 mln na pensje dla członków Komitetu - to tylko nieliczne kwoty, potrzebne na organizację Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku w Krakowie, które wymienił na antenie Telewizji Republika Łukasz Warzecha z "Faktu". - Była metoda przekrętów na wnuczka, teraz jest metoda przekrętów na igrzyska. Przy czym ten przekręt pod względem prawnym jest w stu procentach legalny - dodał.

Zdaniem Łukasza Warzechy organizacja w Polsce tak drogiego wydarzenia to absurd. Dziennikarz uznał, że nie można igrzysk porównywać do organizowanego wcześniej Euro 2012.

- Koszt organizacji Euro 2012 był jednak niższy niż to, co szacują szacują specjaliści w stosunku do zimowych igrzysk olimpijskich - mówił Warzecha. 

Uznał również, że koszty szacowane przez Komitet Organizacyjny Igrzysk jest wysoce zniżony.

- 7 miliardów, o których dzisiaj mówi Komitet Organizacyjny to jest suma wzięta kompletnie z sufitu lub suma, która uwzględnia najbardziej bezpośrednie wydatki, np. na obiekty sportowe - stwierdził. - Tych wydatków tak na prawdę będzie dużo więcej - dodał.

Warzecha wyraził wątpliwość, że Kraków ma realne szanse na organizację tych igrzysk, jednak dla dziennikarza zastanawiającą kwestią są fundusze, które trzeba wyłożyć już przy samej aplikacji do tgo wydarzenia, którą Polska oficjalnie zgłosiła.

- Ja mało wierzę w to, żeby Kraków został organizatorem Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022 roku, dlatego bardziej mnie intrygują pieniądze, które zostaną wyrzucone w błoto na etapie aplikacji na te igrzyska - mówił. - Jak wyliczyła "Gazeta Krakowska" - ponad 150 milionów na samym etapie przygotowań i takie ciekawsze liczby jak: ponad 6 mln na delegacje dla członków Komitetu, 2 mln na przygotowanie i utrzymanie strony internetowej, ponad 2 mln na pensje dla członków Komitetu - dodał. - Po prostu żyć nie umierać - podsumował dziennikarz. 

- Była metoda przekrętów na wnuczka, teraz jest metoda przekrętów na igrzyska. Przy czym ten przekręt jest o tyle ciekawy, że on pod względem prawnym jest w stu procentach legalny - stwierdził Warzcha.

studiow_670

Źródło: telewizja republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy