Walentynowicz: Solidarność jednoczyła ludzi. Chodziło o prawa człowieka i wolną Polskę

Artykuł
Telewizja Republika

– Nie przypominam sobie, żebym brał udział w obchodach 1 maja. Babcia również. Obchody te kojarzą się z taką ciężką komuną, ludzi zmuszano do brania udziału w tych obchodach – wspominał Piotr Walentynowicz.

Gościem Adriana Stankowskiego w programie "Odkodujmy Polskę !" był Piotr Walentynowicz, wnuk śp. Anny Walentynowicz, legendy Solidarności.

Wspominając swoją babcię przypomniał, że w Stoczni Gdańskiej, była najpierw spawaczem, a potem – kiedy już zdrowie nie pozwalało – suwnicową i spawaczem. – To była bardzo ciężka praca, jaką wykonywała. Bardzo wiele opowiadała, była bardzo zaangażowana w odbudowę Polski, wierzyła, że pracą odbudujemy nasz kraj. Z czasem ludzie zaczęli się orientować, że to, co nam serwuje reżim komunistyczny jest nieprawdą, że jesteśmy kolonią Rosji – mówi Piotr Walentynowicz.

– Nie przypominam sobie, żebym brał udział w obchodach 1 maja. Babcia również. Obchody te kojarzą się z taką ciężką komuną, ludzi zmuszano do brania udziału w tych obchodach – opowiadał.

– Pamiętam, jak babcia i państwo Gwiazdowie mówili, że Lech Kaczyński to był bardzo dobrze zapowiadający się prawnik, był bardzo dobrym człowiekiem, starali się go nie wysuwać, żeby się wstrzymał z tą obroną, to był wieki człowiek, nie udało się to wycofanie – wspominał.

– Solidarność jednoczyła ludzi. Chodziło o prawa człowieka i wolną Polskę. Mieli dość tego reżimu komunistycznego – przypomniał wnuk śp. Anny Walentynowicz.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy