Strzelanina w Brukseli. Zginął mężczyzna powiązany z zamachami w Paryżu

dcz, zm 15-03-2016, 15:31
Artykuł
TWITTER

W ramach francusko-belgijskiej operacji policyjnej zginęła jedna osoba podejrzana o powiązania z listopadowymi zamachami we Francji. Wczorajsza akcja to część większego śledztwa związanego z ubiegłorocznymi atakami w stolicy Francji.

130 osób zginęło, a 352 trafiło do  szpitali po sześciu zamachach, do jakich doszło w piątek 13 listopada ubiegłego roku w Paryżu. Po zamachach prezydent tego kraju ogłosił trzydniową żałobę narodową, a w całym kraju wprowadzono stan wyjątkowy. Śledztwo w tej sprawie wciąż trwa, a wczorajsza strzelanina w Brukseli to operacji francusko-belgijskiej policji.

Zginął jeden zamachowiec, czworo policjantów zostało rannych

Wczorajsza strzelanina miała miejsce niedaleko dzielnicy Molenbeek, w której mieściła się nieformalna baza wypadowa grupy stojącej za zamachem w Paryżu.

W czasie policyjnej rewizji w jednym z domów na południu miasta padły strzały w stronę funkcjonariuszy. Policja rozpoczęła pościg za trzema sprawcami.

W wyniku akcji policyjnej rannych zostało czworo funkcjonariuszy policji. Nie żyje też mężczyzna podejrzany o współpracę przy przeprowadzeniu zamachów w Paryżu. – Ciało zostało znalezione podczas przeszukiwania domu, ale tożsamość nie została jeszcze ustalona. Na pewno nie jest to Salah Adbeslam – mówił rzecznik federalnej prokuratury Eric Van Der Sypt. Abdeslam miał jednym z głównych organizatorów paryskiego zamachu.    

 


CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Francja i Belgia zacieśniają współpracę antyterrorystyczną

Pozował z flagą Państwa Islamskiego. Uchodźca podejrzewany o terroryzm

Źródło: BBC News, independent.co.uk, Reuters, TOK FM, TVP Info

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy