Seremet: nie widzę podstaw do składania dymisji

zm, mg 29-11-2013, 10:18
Artykuł
CC/Kancelaria Prezydenta RP

Prokurator generalny Andrzej Seremet powiedział, że nie poda się do dymisji, jeśli premier nie przyjmie sprawozdania z działalności prokuratury. – Nie widzę żadnych podstaw – zaznaczył. Jednocześnie dodał, że brak decyzji ws. sprawozdania rodzi sytuację "pewnej niepewności".

– Nie widzę w tej chwili żadnych podstaw, żeby takie decyzje podejmować (...) nawet, jeśli nie
będzie przyjętego sprawozdania – powiedział w TVN24 Seremet, pytany, czy zamierza zrezygnować ze stanowiska prokuratora generalnego.

W ubiegłym tygodniu premier Donald Tusk zapowiedział, że niezależnie od tego, czy uzna roczne sprawozdanie prokuratura generalnego za wystarczające, nie będzie występował o odwołanie Seremeta z tej funkcji. Prokurator generalny pytany, dlaczego premier nie przyjmuje sprawozdania, powiedział, że wpływ na przedłużanie się decyzji może mieć ocena sprawozdania przez ministra sprawiedliwości.

– Podejrzewam, że negatywna ocena sprawozdania przez ministra sprawiedliwości rodzi potrzebę dogłębnego zbadania obu tych dokumentów, tzn. mojego sprawozdania i recenzji ministra sprawiedliwości – zaznaczył Seremet.

Dodał, że decyzja o przyjęciu sprawozdania z pracy prokuratury powinna być wydawana w ciągu trzech miesięcy. – Uważam, że termin kwartalny byłby właściwy do przyjęcia bądź odrzucenia tego dokumentu (...) – stwierdził Seremet. Według niego, sytuacja, w której sprawuje swój urząd, bez przyjęcia przez premiera sprawozdania z pracy prokuratury, jest niekomfortowa.

– Sytuacja pewnej niepewności, która jest związana z brakiem podjęcia decyzji, nie działa dobrze na firmę. Każda decyzja czy negatywna, czy pozytywna lepsza jest od stanu niepewności, na pewno byłoby mi o wiele zręczniej kierować tą instytucją, gdybym wiedział, na jakim gruncie stoję – powiedział.

Sprawozdanie Andrzeja Seremeta z działalności prokuratury w 2012 roku trafiło do premiera w marcu br. W lipcu zastrzeżenia do sprawozdania wyraził minister sprawiedliwości Marek Biernacki. Wskazał m.in. na "poważne mankamenty w efektywnym zarządzaniu kadrą orzeczniczą prokuratury", "pasywność w zakresie wypracowania sprawnych mechanizmów przejmowania do prowadzenia skomplikowanych spraw przez prokuratury okręgowe i apelacyjne" oraz "brak efektywnego nadzoru służbowego nad realizacją postanowień ustawowych w tym zakresie". Prokuratura Generalna nie zgodziła się z zarzutami ministra.

Premier przyjmuje albo odrzuca sprawozdanie Prokuratury Generalnej, "mając na względzie realizację zadań przez prokuratora generalnego w zakresie strzeżenia praworządności oraz czuwania nad ściganiem przestępstw". Ustawa nie określa terminu decyzji szefa rządu.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy