Semka: Powtarzające się ataki na Macierewicza to "wyciąganie króliczków z cylindra"

Artykuł
Telewizja Republika

- Ataki na Antoniego Macierewicza to typowa zagrywka polityczna, która nie dość, że zagraża bezpieczeństwu Polski, to ma na celu zdyskredytowanie tego polityka, ponieważ mocno dopiekł ludziom związanym z Wojskowymi Służbami Informacyjnymi i katastrofą Smoleńską - mówili publicyści w wieczornym programie Telewizji Republika.

W prowadzonym przez Katarzynę Gójską-Hejke programie "Podsumowanie polityczne dnia" gościli: publicystka Janina Jankowska, publicysta tygodnika "Do Rzeczy" Piotr Semka oraz redaktor naczelny Gazety Polskiej i Gazety Polskiej Codziennie oraz wiceprezes Telewizji Republika Tomasz Sakiewicz.

Pytani o to, dlaczego media głównego nurtu i politycy ciągną temat rzekomych nieprawidłowości Antoniego Macierewicza w czasie, gdy liwkidował Wojskowe Służby Informacyjne, publicyści zgodnie odpowiedzieli, że to tylko polityczna rozgrywka.

- To wyciąganie z cylindra kolejnych króliczków. Media trąbią, że Macierewicz naraził bezpieczeństwo kraju, a siedzą cicho, gdy okazuje się, że jegoo działalność była zgodna z prawem - powiedział Semka.

- To bardzo skuteczne rzucanie oskarżeniami, które ma na celu zdyskredytowanie Macierewicza w oczach opinii publicznej - dodał publicysta.

Zdaniem Jankowskiej wyciąganie sprawy sprzed 7 lat jest niesmaczne, a poza tym "pomysł, by robić komisję i pozwolić, by wypływały na światło dzienne tak wrażliwe szczegóły, nie służy bezpieczeństwu Polski".

- Naszej klasie politycznej brakuje odpowiedzialności. Przydałby się pakt o odpowiedzialności - dodała.

Z kolei Sakiewicz jest zdania, że ta - jak określił - wściekła nagonka na Macierewicza to pokłosie tego, że "Macierewicz za dużo znalazł na ludzi z WSI i teraz mszczą się na nim, chcą mu dopiec".

Pytani, czy furiacki atak na Macierewicza jest inspirowany przez premiera Donalda Tuska, czy prezydenta Bronisława Komorowskiego, publicyści wyraźnie wskazywali na tego pierwszego.

W drugiej części programu redaktor Gazety Polskiej podzielił się sensacyjnymi informacjami, które zdobyli jego dziennikarze. Tygodnik dotarł do przetrzymywanego przez Kancelarię Prezesa Rady Ministrów dokumentu, który wskazuje, że kampania PSL przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi była finansowana nie tylko z własnych środków partii, ale przede wszystkim z ogromnych funduszy Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, czyli de facto z pieniędzy podatników.

Semka w następujący sposób komentował to, że dokumnet wypłynął dopiero teraz: "to typowy hak PO, żeby koalicjant nie wyłamywał się w czasie kluczowych głosowań".

Sakiewicz uważa, że gdyby w normalnym państwie w mediach pojawiła się taka informacja, natychmiast powinno wkroczyć CBA, następnie premier powinien przeprosić, samemu podać się do dymisji i powiadomić Państwową Komisję Wyborczą, bo "mamy do czynienia z nieuczciwym prowadzeniem kampanii i nadużyciem finansowym".

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy