Rolicki: To Tusk jest ojcem dymisji Skrzypczaka

Artykuł
Telewizja Republika

W programie „Polityczne podsumowanie dnia” zawitali Cezary Gmyz z tygodnika „DoRzeczy”, Dorota Kania z „Gazety Polskiej” oraz Janusz Rolicki z „Faktu”. Rozmawiali m.in. o dymisji wiceszefa MON, polskim przemyśle zbrojeniowym oraz nowych informacjach w sprawie Amber Gold.

Według Cezarego Gmyza w sprawie generała Skrzypczaka „mamy do czynienia z działaniem różnych lobbies. – Jest tu do łyknięcia 40 mld – zauważył. Zdaniem dziennikarza śledczego gen. Skrzypczak, spotykając się z lobbystą, popełnił „co najmniej niestosowność”. - Źle się też działo w SKW i dlatego te przetargi wyglądały w ten sposób – dodał.

Natomiast jak stwierdziła Dorota Kania: - Tak naprawdę nie wiemy, co takiego stało się w ciągu 24 godzin, że generał podał się do dymisji. Jej zdaniem to nie może być wyłącznie efekt ujawnienia treści listu Skrzypczaka.

Jednak w opinii Rolickiego związanie się z firmami izraelskimi „nie było głupim pomysłem”. - Jako głupie można ocenić zachowanie generała Skrzypczaka – mówił dziennikarz „Faktu”. Według niego to Tusk jest ojcem tej dymisji.

Gmyz stwierdził z kolei, że „rynek zbrojeniowy to rynek wyjątkowy i warto też o tym pamiętać”. - Dlatego pojawiają się tu znaczne zagrożenia korupcyjne - wyjaśniał.

Natomiast komentując przedłużenie aresztu dla Marcina P., byłego szefa Amber Gold,  Gmyz stwierdził, że „nie chcą go wypuścić być może w obawie przed tym, że może coś powiedzieć mediom”. Według Kani główny bohater afery Amber Gold liczy na to, że jego wiedza uchroni go przed zarzutami. A jak dodawał Rolicki: - Naganne jest to, że ludzie są przetrzymywania w aresztach tak długo. - Możliwe, że Marcin P. będzie trzymany do wyborów – podsumował dziennikarz „Faktu”. 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy