Rolicki: Sprzeciw SLD w kwestii wojsk NATO w Polce to wynik walki o elektorat

Artykuł
telewizja republika

– Myślę, że jest to efekt jakiś badań, które oni przeprowadzili, bo zwróćmy uwagę, że 20 proc. społeczeństwa nie akceptuje w stu procentach tej całej sytuacji. Moim zdaniem to jest gra na te 20 proc. – powiedział Janusz Rolicki z "Faktu" o negatywnym stosunku SLD do wojsk NATO w Polsce.

Na antenie Telewizji Republika publicyści dyskutowali o stanowisku SLD w sprawie obecności wojsk NATO w naszym kraju. Sojusz jest zdecydowanie przeciwny takiej współpracy.

Można powiedzieć, że SLD wchodzi w swoje dawne buty i ten okres, kiedy było bardziej proamerykańskie już minął – stwierdził Artur Dmochowski red. naczelny Wydawnictwa Słowa i Myśli

Podkreślił przy tym, że bardzo istotne jest wspólne stanowisko wszystkich ugrupowań politycznych w tej sprawie.

Wydaje się, że w tej chwili wszystkie siły polityczne powinny popierać bliższą współpracę z NATO, obecność sił NATO, coś, co nam zapewni stabilność w sojuszu i zagwarantuje bezpieczeństwo – mówił Dmochowski. – Stwierdzenie, że Polsce nic w tej chwili nie grozi jest w tej chwili albo wyrazem naiwności albo raczej gry politycznej – dodał.

Janusz Rolicki z „Faktu” twierdzi natomiast, że stanowisko SLD jest wynikiem kampanii wyborczej i ubiegania się o elektorat, który nie popiera angażowania się w konflikt z Rosją.

Ja myślę, że jest to efekt jakiś badań, które oni przeprowadzili, bo zwróćmy uwagę, że 20 proc. społeczeństwa nie akceptuje w stu procentach tej całej sytuacji. Moim zdaniem to jest gra na te 20 proc.  – mówił.  – To jest próba zaznaczenia własnej odrębności, czysta kombinacja partyjna jakich mamy wiele – stwierdził.

Podkreślił jednak, że takie stanowisko nie jest korzystne dla Polski.

Ja się osobiście tym martwię, ponieważ jedność polityczna w sprawach zagrożenia ze Wschodu była plusem naszej sytuacji, a trudno powiedzieć że Polsce nic nie zagraża – powiedział Rolicki. – Putin okazał się politykiem nieprzewidywalnym, wszedł w buty radzieckie i w tych butach robi to co robi i jest to bardzo niebezpieczne – dodał.

Podobne zdanie ma publicystka Teresa Bochwic.

Rosja stosuje typowe zagrania wojny psychologicznej, a na to jest tylko jedna odpowiedź – zwarcie szeregów i twarde stanie przy decyzji obrony, ponieważ jest to pewien nacisk psychologiczny na drugą stronę – stwierdziła publicystka. – Jeżeli sami sie wycofujemy, to nie wróży dobrze – dodała.

Zaznaczyła również, że postawa SLD wynika z chęci pozyskania promoskiewskiego elektoratu w Polsce. – SLD zwyczajnie utrzymuje swój elektorat, oni są zawsze związani z opcją moskiewską – mówiła. – Dzisiejsza wojna jest zawsze wojną psychologiczną i postawa ma ogromne znaczenie – podsumowała.

Źródło: telewizja republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy