Rodziny smoleńskie nie chcą upubliczniania opinii biegłych

Artykuł
wikipedia/Serge Serebro, Vitebsk Popular News/CC BY-SA 3.0

Część rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej zwróciła się z formalnym wnioskiem do wojskowej prokuratury, aby nie upubliczniała opinii ws. materiałów wybuchowych na wraku Tu-154M do czasu aż zapoznają się z nią ich pełnomocnicy.

Wniosek złożył mec. Piotr Pszczółkowski, reprezentujący m.in. Jarosława Kaczyńskiego. Pszczółkowski poinformował o tym w piątek podczas posiedzenia parlamentarnego zespołu ds. wyjaśnienia katastrofy smoleńskiej.

Argumentował, że rodziny ofiar powinny jako pierwsze zapoznać się z ekspertyzą, aby móc zgłosić do niej ewentualne zastrzeżenia. Tymczasem - jak relacjonował – gdy zwrócił się do Wojskowej Prokuratury Okręgowej o dostęp do ekspertyzy wyznaczono mu termin na poniedziałek. Tego dnia Naczelna Prokuratura Wojskowa ma poinformować o aktualnym stanie śledztwa ws. katastrofy smoleńskiej.

Według Pszczółkowskiego wszystko wskazuje na to, że prokuratura w poniedziałek przedstawi uzupełniającą opinię odnoszącą się do ewentualnych pozostałości materiałów wybuchowych w próbkach pobranych m.in. z wraku Tu-154M oraz z miejsca katastrofy.

Rodziny smoleńskie z oczywistych powodów są zainteresowane tą ekspertyzą (...). Są zainteresowane weryfikacją tych badań i chciałyby mieć wgląd, kontrolę i nadzór (...). Chciałbym, żeby najpierw prokuratura dała możliwość wskazania ewentualnych mankamentów tej opinii i rozstrzygnęła wnioski dowodowe i dopiero wówczas poinformowała o jej treści opinię publiczną – podkreślił.

Inni członkowie rodzin ofiar m.in. Dariusz Fedorowicz, brat Aleksandra Fedorowicza, oraz wdowa po Przemysławie Gosiewskim senator Beata Gosiewska mówili o utrudnionym dostępie do akt.

Mamy dosyć eufemizmów, niedomówień. Prokuratura powinna być organem, który wyjaśnia wszelkie możliwe aspekty, która dąży bezwzględnie do prawdy (...). Mamy wrażenie, że prokuratura jest w kontrze. Piętrzenie problemów na każdym kroku. (...)Wstyd mi, jako już oficerowi w rezerwie, za ludzi, którzy mundury noszą, bo są oficerami Wojska Polskiego. Nie tylko prokuratorami – powiedział Fedorowicz.

Szef parlamentarnego zespołu Antoni Macierewicz (PiS) powiedział, że zespół rozpoczął prace nad zawiadomieniem do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez konkretnych prokuratorów prowadzących śledztwo smoleńskie. Posłowie PiS zarzucają im m.in. matactwo, niszczenie materiału dowodowego i niedopełnienie obowiązków.

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy