Prom z 2. tysiącami osób na pokładzie osiadł na mieliźnie

Artykuł
Paul Holloway /flickr.com/CC

W godzinach popołudniowych u wybrzeży Wysp Alandzkich osiadł na mieliźnie prom pasażerski Viking Line "Amorella". Prom płynął z Turku (Finlandia) do Sztokholmu. Na jego pokładzie znajduje się blisko 2 tysiące osób. Wciąż nie zapadła decyzja o ewakuacji.

Prezes Viking Line Mikael Backman  zapewnia, że pasażerom nie grozi żadne niebezpieczeństwo.

Według informacji armatora "prom nie nabiera wody, a jedynie zauważono mały przeciek w zbiorniku balastowym".

Pasażerowie, których wypowiedzi przytaczają fińskie i szwedzkie media, podają, że początkowo na promie zabrakło prądu, a w następnej kolejności stracił sterowność i osiadł na mieliźnie. Istnieje podejrzenie, że uderzył w skaliste dno.

Na miejscu zdarzenia pracują fińskie i szwedzkie służby ratunkowe. Nurkowie mają za zadanie sprawdzić stan  kadłuba. Po tej czynności ma zostać podjęta decyzja o odholowaniu promu do najbliższego portu.

Źródło: TVN24.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy