Prof. Dudek: Polska jest krajem głęboko skorumpowanym

Artykuł

– W oczywisty sposób Polska jest krajem bardzo głęboko skorumpowanym i to nie tylko moja opinia, ale również wielu międzynarodowych instytucji, które obserwują to, jak funkcjonuje nasze państwo – mówił dla portalu wpolityce.pl historyk i politolog profesor Antoni Dudek. Stwierdził, że śledztwo dot. infoafery jest „dziwnie rozwlekłe”. Jak dodawał: – Fakt, że wykryto tę aferę, jest pozytywny, bo zadziała odstraszająco na urzędników, którzy dziś zastanawiają się, czy wziąć łapówkę.

Komentując sprawę „największej afery korupcyjnej III RP”, prof. Dudek mówił:

– Obawiam się, że na końcu drogi może się okazać, że żadnej afery korupcyjnej nie było. Casus posłanki Sawickiej – choć to przypadek na mniejszą skalę – pokazał, że mamy ogromny problem z wymiarem sprawiedliwości. Coś, co było w oczywisty sposób korupcją, zostało potraktowane w ten sposób, jakby nic się nie stało. Według naukowca, żyjemy w kraju, w którym pewne dość oczywiste reguły działają dość słabo.

Dudek odniósł się też do przemówienia Tuska na konwencji krajowej PO.  – To, że premier dużo mówi o walce z korupcją, jest dość oczywiste, bo pamięta, w jaki sposób i w jakiej atmosferze padały rządy Millera czy Buzka. Donald Tusk boi się podzielenia losu SLD lub AWS, boi się załamania notowań wyborczych Platformy – skomentował politolog. Jego zdaniem, jeśli poparcie dla Platformy spadnie poniżej 20 proc., tę partię „czeka największy kryzys w historii”. Jednak, jak zauważa: – Dopóki się to nie stanie, Donald Tusk może jasno patrzeć w przyszłość, bo wyniki dotychczasowych sondaży wskazują na koalicję wszystkich przeciw PiS, w której najmocniejszą pozycję utrzymałaby Platforma.

Natomiast zapytany o coraz powszechniejsze przekonanie, że infoafera przy drogowych przetargach to „niewielki przekręt”, profesor Dudek przyznał, że podziela te obawy. Jak mówił: – Polska jest krajem nizinnym, a mimo to budujemy jedne z najdroższych dróg w Europie. Podając przykład porażki chińskiej firmy „Covec”, mówił: – Czy dlatego, że źle sobie wszystko obliczyli i od początku był to nierealny projekt, czy dlatego, że gdyby zbudowali o połowę taniej niż konkurencja, to załamałby się cały rynek budowy dróg w Polsce i nagle okazałoby się, że można budować taniej. 

mk, mg, wpolityce.pl, fot. Dawid Skoblewski/CC

Źródło:

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy