Politycy o nietrzeźwych kierowcach. W propozycjach m.in. zaostrzenie kar i współodpowiedzialność pasażerów

Artykuł
Telewizja Republika

Po środowym wypadku w Kamieniu Pomorskim, gdzie pijany mężczyzna wjechał w grupę ludzi, zabijając 6 osób, rozgorzała dyskusja wokół skuteczności walki z nietrzeźwymi kierowcami.

Politycy różnych ugrupowań postulują m.in. zaostrzenie kar, wysokie odszkodowania, konfiskata aut oraz współodpowiedzialność pasażerów. Dziś odbyło się też spotkanie premiera Donalda Tuska z ministrami sprawiedliwości i spraw wewnętrznych Markiem Biernackim i Bartłomiejem Sienkiewiczem oraz wiceministrem infrastruktury Zbigniewem Rynasiewiczem. Jego tematem było bezpieczeństwo na polskich drogach. 

„W Polsce jest przyzwolenie na jazdę po pijanemu”

- Istotą problemu pijanych kierowców często jest przyzwolenie społeczne na tego typu zachowanie – mówił minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz. W jego ocenie, choć ujawnianych jest więcej przypadków kierowania pojazdami po alkoholu, to więcej jest też wypadków spowodowanych przez pijanych kierowców. - Przybywa recydywy - nie tylko wśród tych, którzy zostali skazani za jazdę po pijanemu, odbyli karę i znów siadają za kółko, ale też takich przypadków, gdy komuś przepadło prawo jazdy, a mimo to prowadzi - mówił Sienkiewicz. (Czytaj więcej...)

PiS za zaostrzeniem kar

PiS chce, aby kierowcom wsiadającym za kierownice po pijanemu konfiskowano samochody. - Ta kara musi być dotkliwa, dlatego, żeby więcej do tragedii nie dochodziło (...) prawo należy zmieniać tak, aby było ostre, restrykcyjne wobec bandytów, którzy dopuszczają się czynów prowadzących do ludzkich tragedii – mówił szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.

Zdaniem rzecznika PiS Andrzeja Dudy propozycje jego partii powinny być szybko poddane pod debatę sejmową. - To nie jest tylko kwestia złożenia kondolencji rodzinom ofiar, ale także tego, aby społeczeństwo miało poczucie, że sprawcy tego typu zbrodni (jak w Kamieniu Pomorskim) są karani w sposób adekwatny - podkreślił. Jak ocenił, powinna też zostać zaostrzona kara za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości, do wysokości co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności oraz podwyższona górna granica takiej kary do wysokości 5 lat.

Kolejna propozycja to współodpowiedzialność pasażerów, którzy jadą jednym samochodem z pijanym kierowcą. - Jeśli takie osoby nie reagują, to są współodpowiedzialne za tragedię - ocenił Błaszczak. (Czytaj więcej...)

„Zero tolerancji dla bydlaków za kółkiem”

Rzecznik Solidarnej Polski Patryk Jaki oświadczył na konferencji prasowej w Sejmie, że Solidarna Polska rozpoczyna akcję: „zero tolerancji dla bydlaków za kółkiem”. Podkreślił, że ma dość powtarzających się informacji o rodzinach, które tracą życie w wypadkach spowodowanych przez pijanych kierowców, których w 2012 roku złapano 170 tys.

Dlatego SP proponuje, by kierowcy, któremu udowodniono przekroczenie 1,5 promila alkoholu we krwi automatycznie konfiskowano auto; jeśli nie byłby on właścicielem pojazdu miałby wpłacić państwu jego równowartość. Oprócz tego SP chce, by każda nietrzeźwa osoba za kółkiem została ukarana 30 dniami więzienia. Ponadto osoba ukarana za jazdę pod wpływem alkoholu - według propozycji SP - byłaby zobowiązana do zamontowania na swój koszt urządzenia, które nie pozwalałoby autu ruszyć, gdy kierowca jest nietrzeźwy.

SLD: Odszkodowania, terapie i odpowiedzialność pasażerów

Sojusz Lewicy Demokratycznej proponuje m.in. wprowadzenie odszkodowań dla ofiar wypadków drogowych, które płaciliby ich sprawcy. Miałoby być to częścią obowiązkowych ubezpieczeń kierowców. SLD chce ponadto, by prowadzący przyłapani na jeździe pod wpływem alkoholu kierowani byli na terapię - jej koszty pokrywaliby z własnej kieszeni. 

Jako propozycję do rozważenia Sojusz zgłosił też pomysł wprowadzenia odpowiedzialności karnej pasażerów, którzy podróżują z pijanym kierowcą. - Często widzimy zdarzenia, że matka z dziećmi siada w samochodzie, a kieruje nim pijany ojciec. Niestety często dochodzi wtedy do dramatów, tak jak i we wczorajszym wypadku trzeźwa osoba siedząca obok, pozwoliła na to, żeby kierowca w takim stanie upojenia doprowadził do tego, do czego doprowadził - wyjaśniła szefowa komisji sprawiedliwości Stanisława Prządka.

Sojusz postuluje też, by kierowca przyłapany w stanie nietrzeźwym, płacił grzywnę równą wartości pojazdu, którym jechał. Środki te miałyby trafiać na konta fundacji pomagających ofiarom wypadków drogowych. SLD chciałby też stworzenia systemu wsparcia dla ofiar zdarzeń drogowych i ich rodzin. - Chcemy pracować nad takim systemem, który chroniłby przede wszystkim ofiarę i dałby jej szansę na funkcjonowanie, a także dla rodzin ofiar tragicznych wypadków - wyjaśniła Prządka. Ponadto zdaniem szefowej komisji sprawiedliwości prokuratorzy częściej niż to ma miejsce obecnie powinni wnosić o karę pozbawienia wolności wobec pijanych kierowców, a także o dożywotnie odbieranie prawa jazdy osobom, które w tym stanie spowodowały wypadek.    

W części prewencyjnej SLD proponuje z kolei wprowadzenie w liceum przedmiotu „wychowanie komunikacyjne", na lekcjach którego mowa byłaby m.in. o skutkach jazdy pod wpływem alkoholu. Chce też, by wyposażeniem obowiązkowym każdego samochodu był alkomat. Pojazd kierowcy złapanego na prowadzeniu na „podwójnym gazie" miałby być natomiast oznaczony symbolem „czerwonego listka".

Sojusz postuluje ponadto, by osoby, które utraciły prawo jazdy za kierowanie po pijanemu, ubiegając się ponownie o ten dokument, zdawały egzamin w wersji rozszerzonej. Zaostrzone miałyby być też dla nich kryteria dotyczące dopuszczalnego stężenia alkoholu we krwi - przez pierwsze dwa lata od momentu ponownego uzyskania prawa jazdy byłoby to 0 promila.

Źródło: pap, telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy