Początek szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie

Artykuł
Kolja21/CC

W stolicy Litwy rozpocznie się trzeci szczyt Partnerstwa Wschodniego. Należą do niego: Armenia, Azerbejdżan, Białoruś, Gruzja, Mołdawia i Ukraina. Najważniejszym tematem rozmów będzie decyzja Ukrainy o zamrożeniu przygotowań do podpisania umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską.

Na szczycie będą obecni europejscy przywódcy, m.in. przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy i szef Komisji Europejskiej Jose Barroso, jak również przywódcy państw i rządów, w tym prezydent Francji Francois Hollande i kanclerz Neimeic Angela Merkel. Reprezentantem Polski na szczycie będzie prezydent Bronisław Komorowski. Państwa, które należą do Partnerstwa Wschodniego, poza Białorusią, będą reprezentowane na najwyższym szczeblu. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami podczas szczytu umowy stowarzyszeniowe mają podpisać Mołdawia i Gruzja. Miała to zrobić również Armenia, ale podobnie jak Ukraina zdecydowała się na zacieśnienie swoich związkó z Rosją.

Szanse na to, że na stowarzyszenie z Unią Europejską zdecyduje się Ukraina są minimalne. Prezydent Wiktor Janukowycz przyleci do Wilna raczej po to, aby wyjaśnić dlaczego Kijów wstrzymał przygotowania do podpisania umowy stowarzyszeniowej. Wśród powodów tej decyzji wymieniana jest zbyt mała atrakcyjność oferty unijnej dla Ukrainy, a także rosyjskie groźby i obietnice zarazem, dotyczące sfery gospodarczej.

- Nie będziemy brać udziału w rozmowach przypominających targowanie się na bazarze - powiedział unijny komisarz do spraw rozszerzenia Stefan Fuele. Dodał jednak, że "jeśli o nas chodzi, to cały czas jesteśmy gotowi do podpisania umowy."

Prounijni manifestanci będą śledzili na ulicach Kijowa przebieg szczytu w Wilnie. Część z nich ma jeszce nadzieję, że Janukowycz podpisze umowę stowarzyszeniową. Wśród demonstrantów na placu Niepodległości słychać okrzyk "Podpisz, podpisz". Jehor Sobolew, kierujący manifestacjami w Kijowie, powiedział, że jeżeli umowa nie zostanie podpisana to protesty będą kontynuowane. - Tu się przebudziła ogromna ludzka energia. Nie można zrobić jak zwykle, czyli powiedzieć "Precz z bandą" i pójść do domu - powiedział Sobolew.

W ramach swojego uczestnictwa w szczycie Partnerstwa Wschodniego Herman Van Rompuy ma się spotkać w Warszawie z premierem i prezydentem Polski. Tematem ich rozmów będzie sytuacja Ukrainy przed szczytem Partnerstwa Wschodniego, ale również polityka bezpieczeństwa i obrony oraz unia gospodarczo-walutowa.

Źródło: tvn24, polskie radio.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy