PiS nie chce prywatyzacji szpitali. "Służby zdrowia nie można przeliczać na pieniądze"

Artykuł
FLICKR.COM/PIOTR DRABIK/CC

Jarosław Kaczyński uważa, że służba zdrowia nie może być oparta na zasadzie, zgodnie z którą wszystko przelicza się na pieniądze. – A tak się dzieje w służbie zdrowia zarządzanej przez obecny rząd – ocenił szef PiS. Zapowiedział, że jego partia chce odejść od komercjalizacji szpitali.

Wiceszefowa sejmowej komisji zdrowia Beata Małecka-Libera (PO) oceniła, że krytyka ze strony Kaczyńskiego to "puste słowa".

Kaczyński przekonywał na konferencji prasowej zorganizowanej przed szpitalem w Garwolinie (Mazowieckie), że Polsce potrzebne są zmiany, także w służbie zdrowia. Rozwiązanie ma PiS – jedyna partia prawdziwej zmiany w Polsce – mówił. Ocenił, że służba zdrowia jest fragmentem "systemu Tuska", gdzie wszystko przelicza się na pieniądze.

W "systemie Tuska" – mówił Kaczyński – lekarze są księgowymi, a pacjenci cyferkami w księgowych dokumentach. Dla nas podstawą myślenia o służbie zdrowia jest człowiek – deklarował szef PiS.

Jak mówił, dziś ludzie czekają miesiącami, latami na wizytę u specjalisty, pacjentów często nie stać na leczenie, a dostępność leków i badań jest fikcyjna. – Mamy na to radę – powiedział Kaczyński i jako recepty wymienił m.in.: odrzucenie systemu opartego na komercjalizacji szpitali; przekazanie lekarzom pierwszego kontaktu prawa do kierowania na badania; przywrócenie gabinetów lekarskich w szkołach; przebudowę systemu finansowego związanego z Narodowym Funduszem Zdrowia.

A co ma do zaproponowania Donald Tusk? – pytał Kaczyński. – Przeszło trzy miesiące temu zapowiedział, że kolejki będą skrócone. Czy jest tu ktoś, kto powie, że kolejki zostały skrócone? (...) A minister (Arłukowicz) ma się jak pączek w maśle – mówił szef PiS. Według niego rządzący nie dotrzymują słowa, nie traktują poważnie pacjentów i pracowników służby zdrowia.

– Wszystkie wydarzenia, które bulwersują ostatnio opinię publiczną mają twarz Donalda Tuska – mówił Kaczyński. – To on doprowadził do tego, że na czele Ministerstwa Zdrowia stoi człowiek, który nie ma żadnego przygotowania, jest ignorantem, nie rozumie tych spraw. I nie ma uzasadnienia, żeby tym ministrem był – powiedział Kaczyński.

Prezes PiS odwiedził powiatowy szpital w Garwolinie z okazji międzynarodowego dnia pielęgniarek i położnych. Dlatego zwrócił się także, za pośrednictwem mediów, do osób wykonujących taki zawód. – To jest praca niezmiernie ważna, bez niej służba zdrowia nie może funkcjonować. Ta praca to jest w gruncie rzeczy powołanie, a nie praca, bo wymaga ona wysokich kwalifikacji i ogromnej empatii wobec ludzi, wymaga słuchania chorych, wczuwania się w ich sytuację, pomagania im. Większość polskich pielęgniarek to czyni, mogą być wzorem dla władzy – powiedział Kaczyński.

– Polsce potrzebna jest dobra zmiana w służbie zdrowia i jest projekt takich zmian, ten projekt ma Prawo i Sprawiedliwość – podkreślił na koniec.

Zapytana o krytyczną ocenę działań rządu w służbie zdrowia przedstawioną przez Kaczyńskiego wiceszefowa sejmowej komisji zdrowia stwierdziła – Zawsze – obojętnie, w jakim systemie i z jaką ilością pieniędzy – możemy takich słów używać. Ja daleka jestem od tej formy krytyki. Jeżeli już, to mówmy konkretnie i szukajmy konkretnych rozwiązań – zaznaczyła Małecka-Libera.

Przypomniała, że minister Arłukowicz przedstawił w marcu tzw. pakiet kolejkowy (przewiduje on m.in. zniesienie limitów dla chorych na raka, szybką terapię onkologiczną, rozszerzenie możliwości diagnostycznych dla lekarzy POZ i motywowanie specjalistów do przyjmowania nowych pacjentów). – Wiem, że obecnie już na finiszu są prace nad projektami nowych ustaw i nowelizacji, i w najbliższym czasie mają one trafić do Sejmu – powiedziała Małecka-Libera. 

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy