Otoka-Frąckiewicz o zatrzymaniu Józefa P.: Kwoty, jakie miał przyjąć, są bardzo niewielkie, biorąc pod uwagę możliwości naszych polityków, którzy przewalają miliardy

Artykuł
Telewizja Republika

– Może już taka bieda dopada polityków, że teraz przewalają tysiące, a kiedyś przewalali miliardy? – pytał Rafał Otoka-Frąnckiewicz.

Gośćmi Marcina Bąka w "Politycznym Podsumowaniu Dnia" byli Rafał Otoka-Frąnckiewicz oraz dr Piotr Semeniuk.

Wczoraj Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało Józefa P. – byłego senatora, wybranego z list Platformy Obywatelskiej, który w czasach PRL był opozycjonistą. Józef P. i jego bliski współpracownik – Jarosław W. są podejrzani o płatną protekcję.

– Jest śledztwo CBA nadzorowane przez prokuraturę, bo musi być. To śledztwo jest – przypuszczam – na etapie postanowienia o przedstawieniu zarzutów panu Piniorowi, a dopóki sąd się nie wypowie to trudno oceniać. Śledztwo jest wszczęte jeszcze przez poprzednie CBA, zanim sąd go nie skaże, to trudno oceniać – mówił dr Semeniuk

Zdaniem Rafała Otoki-Frąnckiewicza zatrzymanie "na pewno nie wygląda na sprawę polityczną". – Nie znamy zarzutów, pan P. został zwolniony za kaucją, ponoć chodzi o jego asystenta, który coś robił za jego plecami. Nie wiemy tak naprawdę o co chodzi w tej sprawie. Kwoty (40 tys. i 6 tys.) to jak na łapówki to bardzo niewielkie kwoty, biorąc pod uwagę możliwości naszych polityków, którzy przewalają miliardy – wskazał. – Może już taka bieda dopada polityków, że teraz przewalają tysiące, a kiedyś przewalali miliardy? To jest za mała suma, nie wiadomo o co chodzi, główny oskarżony został zwolniony za poręczeniem, reszta jest zatrzymana. Jakiś dziwny temat – dodał Otoka-Frąckiewicz.


CZYTAJ RÓWNIEŻ:

Wyszkowski o zatrzymaniu Józefa P.: To wielka przykrość usłyszeć takie rzeczy o człowieku, którego myślę, że wszyscy uważali za wybitnie uczciwego

 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy