Niepokojące sygnały z Krakowa. Kluby sportowe mają być zmuszane szantażem do popierania kandydata Koalicji Obywatelskiej!

Portal TV Republika, wch 18-04-2024, 12:25
Artykuł
TV Republika

Nasza Czytelniczka z Krakowa przekazała bardzo niepokojący sygnał dotyczący drugiej tury wyborów samorządowych, w której o fotel prezydenta Krakowa ubiegają się Aleksander Miszalski (Koalicja Obywatelska) i Łukasz Gibała (Stowarzyszenie Kraków dla Mieszkańców): "Kluby sportowe w Krakowie zostały zaszantażowane, jeżeli nie udzielą oficjalnego poparcia Miszalskiemu, nie będą mogły liczyć na wsparcie finansowe ministerstwa [sportu przyp. red.] wyższe od minimalnego. Niektóre kluby się zbuntowały, ale ostatecznie został rozesłany wspólny list klubów do sportowców i ich rodzin przekonujący o potrzebie oddania głosu na Miszalskiego. Nawet klub sportowy Jadwiga przy katolickiej szkole wystosował list do rodziców z takim apelem!", napisała do nas pani Barbara.

O skandalicznym mieszaniu sportu i polityki alarmuje też krakowski dziennikarz Wojciech Mucha. Były red. naczelny "Gazety Krakowskiej" i "Dziennika Polskiego" w jednym ze swoich ostatnich postów na Twitterze napisał: "Dotarłem do "listu otwartego środowiska sportowego w Krakowie w sprawie drugiej tury wyborów na prezydenta miasta Krakowa", w którym wzywa się do głosowania na Aleksandra Miszalskiego. Jest to skandal i mieszanie sportu z polityką. Kluby są wciągane do walki politycznej. List jest prawdziwy, informacja jest potwierdzona u władz dwóch Klubów (do wiadomości). List ten dostają np. rodzice dzieci, które uczęszczają do klubów. Nie został chyba jeszcze opublikowany. Z moich informacji wynika, że część przedstawicieli Klubów miała usłyszeć, że jeśli tego nie podpiszą, to dotacje z Ministerstwa Sportu będą minimalne. Część odmówiła podpisania i ulegania szantażowi", czytamy na Twitterze.

Źródło: Twitter, mat. nadesłany, Portal TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy