Misiewicz: Prawo nie zostało złamane, czekam na ocenę prokuratury

Artykuł
Bartłomiej Misiewicz
Telewizja Republika

– Spokojnie czekam na ocenę prokuratury, ponieważ prawo nie zostało złamane – napisał w sobotnim oświadczeniu rzecznik MON-u Bartłomiej Misiewicz. PO poinformowało, że składa zawiadomienie do prokuratury ws. powołania Misiewicza do rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

– Warto natomiast przypomnieć funkcjonariuszom PO, że jeśli składa się zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, wiedząc, że do przestępstwa nie doszło, to samemu popełnia się przestępstwo – zaznaczył Misiewicz.

Klub Platformy Obywatelskiej sugeruje prokuraturze, by ta przyjrzała się sprawie powołania do rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej rzecznika MON-u Bartłomieja Misiewicza. W piątek do stołecznych śledczych miało trafić zawiadomienie w tej sprawie. Zdaniem PO, Misiewicz i osoby, które powoływały go w skład rady nadzorczej PGZ, mogły w tej sprawie popełnić przestępstwo opisane w art. 231 Kodeksu karnego. Przepis ten mówi, że "funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".

– Posiadam 10-letnie doświadczenie w pracy parlamentarnej przy ministrze Antonim Macierewiczu. Pracowałem przy wyjaśnianiu katastrofy smoleńskiej, przy sejmowej Komisji Obrony jak i przy Zespole Parlamentarnym ds. Skutków Likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. Pełniłem funkcję Pełnomocnika Ministra Obrony Narodowej ds. utworzenia Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO, gdzie zapobiegłem próbie prywatyzacji polskiego kontrwywiadu. Realizując zadania zlecone przez Ministra Obrony Narodowej byłem zaangażowany w organizację szczytu NATO – wymienił Misiewicz.

Źródło: rmf24.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy