Kołodziejski: Okazało się, że rząd PiS-u jest najbardziej stabilnym partnerem dla Niemiec

Artykuł
Stefan Hambura, Konrad Kołodziejski, Ryszard Czarnecki, Tomasz Sakiewicz
Telewizja Republika

Gośćmi Tomasza Sakiewicza w programie „Polityczna Kawa” byli wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego Ryszard Czarnecki, Konrad Kołodziejski z Tygodnika „wSieci” i mecenas Stefan Hambura.

– Myślę że, wizyta kanclerz Merkel pomogła dwóm stronom. Najważniejsze jest to, że jest wspólny interes. Niemcy zrozumiały, że bez Polski nie da się uratować projektu europejskiego, choćby w kontekście chaosu w dużych państwach unii. W Wielkiej Brytanii Brexit, we Francji możliwość Frexitu – wyjścia i z Unii Europejskiej i z NATO. Może nie jest to najbardziej prawdopodobny scenariusz w polityce francuskiej, ale trzeba brać go pod uwagę. We Włoszech upadek rządu, być może przyśpieszone wybory i duże prawdopodobieństwo wyjścia tego kraju ze strefy Euro, co zapowiada lider sondaży – Ruch Pięciu Gwiazd. Hiszpania jest zajęta katalońskim separatyzmem, miała dwukrotnie wybory w zeszłym roku, drugi raz w historii ma rząd mniejszościowy. Jednym słowem – żadnej roli zewnętrznej nie odgrywa. W związku z tym zostały dwie oazy stabilności – Polska i Niemcy. Niemcy mogą nie lubić i myślę, że nie lubią rządu Prawa i Sprawiedliwości, który walczy o polskie interesy i myślę, że będzie nie raz o polskie interesy walczył, natomiast muszą się dogadać i to następuje. Podkreślam jeszcze raz – to, że była dobra atmosfera rozmów, to że znajdziemy wspólne idee dla ratowania Unii Europejskiej, która ma tysiąc wad, ale jednak jest potrzebna w kontekście geopolityki, to nie przekreśla różnic. To chociażby kwestia Nord Streamu, działania Jugendamtu, będziemy domagać się praw mniejszości narodowej dla 2 milionów Polaków w Niemczech – powiedział Ryszard Czarnecki.

"Merkel jest największym osobiście wrogiem Putina"

– Angela Merkel musi udowodnić, że jej polityka zagraniczna nie runęła. Tak wyliczam porażki Angeli Merkel. Najbardziej spektakularna jest sprawa emigrantów, która ją kosztuje chyba połowę poparcia. Przecież ona zjechała z poparciem tak, że grozi jej porażka w wyborach. Polityka wschodnia też jest porażką Angeli Merkel. Przecież stawiała na współpracę z Rosją, a teraz jest osobiście największym wrogiem Putina w Europie. Mamy pewnie inny układ w USA, niż Angela Merkel by chciała, mamy Brexit, no i w Polsce nie rządzi wymarzona ekipa Angeli Merkel. Można powiedzieć, że ona musi udowodnić, że istnieje jakaś polityka zagraniczna, bo w każdej sprawie poniosła porażkę – zauważył Tomasz Sakiewicz, gospodarz programu.


 

"Schulz mało się różni od kanclerz Merkel"

– Można powiedzieć, że na pewno Angela Merkel również potrzebuje sukcesu na arenie międzynarodowej. Pan poseł Czarnecki przedstawił skomplikowaną sytuację w Europie. To sytuacja, która pokazuje, że Niemcom kontrola nad Europą się wymknęła. Pokazania, że mimo tego cały czas Angela Merkel usiłuje pozyskać sojuszników, chociażby tutaj, w Europie Środkowo – Wschodniej jest sygnałem wskazującym na to, że istnieje możliwość współpracy. Okazuje się, ze ten „straszny” rząd w Polsce jest najbardziej stabilnym i przewidywalnym partnerem do rozmowy. Jak spadła kurtyna propagandy to trzeba szukać w Warszawie sojusznika. To dobra rzecz dla Polski. Nie zgadzam się z tezą, że rząd PiS celowo prowadził politykę antyniemiecką. Tak nie było. Rząd próbował w sposób podmiotowy stawiać interesy polskie. Po rządach Tuska to był poważny cios dla tej polityki – stwierdził Konrad Kołodziejski.

– Ta wizyta pokazała w Niemczech, że pani kanclerz potrafi rozmawiać ze wszystkimi. To nie pierwszy raz, gdy pani kanclerz jedzie tam gdzie trzeba, wskazuje to niemiecka racja stanu. Niemcy słyną z realpolitik, rozmawia się z każdym jeśli jest taka potrzeba. Nie przejmowałbym się złymi notowaniami kanclerz Merkel. Schulz to coś nowego, jak coś nowego się pojawia, to zawsze jest to dodatkowe zainteresowanie, to początkowy wzrost notowań. On będzie miał problem w Niemczech, bo za mało się różni od Merkel. On był osobą, która opowiadała się za przyjmowaniem uchodźców. Oni się wspomagali wzajemnie, zarówno w Niemczech, jak i Unii Europejskiej. To będzie ciekawa sytuacja – zakończył mecenas Hambura.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy