Kolejna rozprawa w procesie Owsiak MatkaKurka. Szef WOŚP: Nie pamiętam, czy jestem prezesem Złotego Melona

Artykuł
www.gazetawroclawska.pl
Telewizja Republika

Dziś o godzinie 9 przed sądem w Złotoryi po raz kolejny stanęli szef WOŚP, Jerzy Owsiak i pozwany przez niego za wpis zatytułowany "Jerzy Owsiak - król żebraków i łgarzy, złoty melon sekty WOŚP", bloger MatkaKurka. Według niego wpisy blogera o pseudonimie MatkaKurka ze stycznia 2013 r. sugerowały, że 120 tys. wolontariuszy brało udział w wielkim oszustwie.

Przed sądem zebrali się zarówno zwolennicy Owsiaka - około 30 osób z balonami w kształcie serc i transparentami poparcia, głoszącymi "Jurek - jesteśmy z Tobą" - jak i jego przeciwnicy z hasłami "Gdzie ten słoik panie Owsiak?".

Podczas dzisiejszej rozprawy Owsiak stanął w ogniu pytań blogera. Oskarżony bloger MatkaKurka zapytał szefa WOŚP m.in. o historię powstania firm Złoty Melon i Mrówka Cała, z którymi powiązani są zarówno Owsiak, jak i jego żona, o przekazywanie pieniędzy między tymi firmami a fundacją WOŚP. Bloger pytał Owsiaka również o przystanek Woodstock (czy kiedykolwiek był finansowany z 1 proc. przekazywanego na WOŚP) i Akademię Sztuk Przepięknych (czy zapraszane są na nią osoby, które propagują używanie narkotyków).

- Zarzucał pan, że media i inni blogerzy powoływali się na moje teksty. Które to media i blogerzy? - pytał Wielgucki.
- Teraz nie pamiętam. Czytałem teksty blogera, w których pisał, że jestem rumuńskim macho i hieną cmentarną. Z tekstów wynika, że sprzeniewierzyłem 47 mln zł - mówił Owsiak.

Bloger poprosił szefa WOŚP, by wskazał, które dane dotyczące przychodów i wydatków Orkiestry są w jego tekstach nieprawdziwe.

- Wszystkie dane, które się pojawiły są danymi z naszych publicznych bilansów i wszystkie są prawdziwe, o ile zostały przepisane z naszego bilansu. Ale sposób interpretacji tych liczb przez blogera jest jednak szalony, oparty na niewiedzy księgowej. Bloger wprowadził wolne myślenie na ich temat, myślenie bardzo nas krzywdzące. Odkąd sprawa się rozpoczęła otrzymaliśmy tysiące maili z poparciem, dziesiątki listów ze środowiska medycznego - odparł Owsiak.

- Czy pan głosował za powołaniem spółki Złoty Melon? - pytał dalej bloger. Owsiak odpowiedział, że cały zarząd fundacji głosował za tym.

- W jakiej kondycji WOŚP była w roku 2003? Według moich informacji miała stratę 3 mln zł, a w tym roku przekazała spółce Złoty Melon 1,5 mln zł - informował bloger.  - Nie przypominam sobie, trzeba sięgnąć po dokumenty księgowe - stwierdził szef WOŚP.

Bloger zapytał do kogo należy spółka Złoty Melon. - Jest to jednoosobowa spółka fundacji WOŚP - odpowiadał szef WOŚP.

Na pytanie kto w spółce Złoty Melon zatrudniał pracowników, kto podpisuje umowy z pracownikami szef WOŚP odparł:
 "Wydaje mi się, że ja podpisuje umowy z pracownikami. Jestem szefem działu graficznego od 1,5 roku".
MatkaKurka pytał dalej: Kto podpisał umowę z dyrektorem graficznym, czyli z panem?
Owsiak nie potrafił sobie tego przypomnieć.

- A czy pan nie pamięta, że jest pan prezesem Złotego Melona? - dopytywał bloger.
-Nie pamiętam, czy jestem prezesem Złotego Melona - odpowiedział Owsiak.

- Kto zdecydował o wysokości wynagrodzenia dla dyrektora graficznego. Kto panu wypłaca pensję? - kontynuował zadawanie pytań Wielgucki.

- Wydaje mi się, że o wysokości wynagrodzenia zdecydował konwent fundacji WOŚP. Pensję wypłaca mi Złoty Melon - odparł.

Reprezentujący Owsiaka mecenas Jacek Zagajewski nie chciał zdradzić, jakiej kary będzie domagał się dla blogera.
 - Powiem o tym w mowach końcowych, na pewno nie będziemy domagali się kary więzienia - mówił.

Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na 25 marca. Wówczas przed sądem będą zeznawali świadkowie powołani przez Owsiaka, w tym lekarze ze szpitali, do który trafił sprzęt zakupiony przez WOŚP.

Bloger Piotr Wielgucki w październiku 2013 r. na pierwszym tzw. pojednawczym posiedzeniu sądu w tej sprawie przyznał, że jest autorem wpisów na temat Owsiaka oraz że w zamierzeniu miały one mieć charakter obraźliwy.

Za pomówienie za pomocą środków masowego komunikowania art. 212 Kodeksu karnego przewiduje karę grzywny lub ograniczenia wolności albo więzienia do lat dwóch.

Źródło: pap,

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy