Janecki: Przeciwstawianie bohaterstwa powstańców z domniemanymi zbrodniami dowództwa AK to PRL-owska propaganda

Artykuł
Stanisław Janecki, "W Sieci"
Telewizja Republika

– Najdziwniejsze dla mnie po 70 latach od Powstania Warszawskiego jest przetrwanie kalek komunistycznych. Postawę powstańców i zwykłych warszawiaków zestawia się z domniemanymi zbrodniami dowódców. To dzielenie na "dobrych i złych" jest spreparowanym zabiegiem na pamięci. A przecież armia podziemna była utrzymywana po to, by przynieść Polsce wolność – mówił w Telewizji Republika Stanisław Janecki, publicysta "W Sieci".

Inną opinię na ten temat wyraził Artur Dmochowski, redaktor naczelny wydawnictwa "Słowa i myśli". – Moim zdaniem tę sprawę można i należy niuansować. Najbardziej uderzające dla mnie w dzisiejszych obchodach było skandowanie przez ludzi hasła: "cześć i chwała bohaterom!". To pokazuje, że w micie Powstania Warszawskiego najważniejsi są polegli żołnierze. Ale nie można zapominać o 200 tys. ofiar cywilnych. Trzeba, tak jak tzw. rewizjonistyczni historycy, przyjrzeć się działaniu dowództwa w 1944 r. Dobrze, że takie spory sie toczą – powiedział.

Zdaniem innego zaproszonego publicysty, Wojciecha Reszczyńskiego z "Naszego Dziennika" historycy mają dwa wyjścia. – Albo pokażą Polaków z okresu Powstania w sposób godny, zwracając uwagę na rzeczywistość, w jakiej się znaleźli – nadciągająca nawałę komunistyczną, rząd lubelski, który zaczął działać z nadania Stalina, albo pozwolą, że będziemy pluli na siebie, że w debacie publicznej będzie istniało przekonanie, iż decyzje dowództwa były nieprzemyślane lub opowieści opowieści o tym, że dowódcy nadużywali alkoholu – powiedział publicysta.

W DALSZEJ CZĘŚCI ROZMOWY RÓWNIEŻ:

Janecki: Oficjalne uroczystości jak na 70. rocznicę były drętwe. Nie było w nich nic, co oddawałoby takie emocje, które powinny towarzyszyć wydarzeniu o takiej skali.

Reszczyński: Na Powązkach natarczywie apelowano o "godne zachowywanie się". Gwizdy owszem były, ale już po uroczystościach.

Dmochowski: Powstanie Warszawskie wciąż wzbudza kontrowersje, ponieważ rząd nie prowadzi skutecznej polityki historycznej. Samo Muzeum Powstania Warszawskiego nie wystarczy.

WYSŁUCHAJ BURZLIWEJ DEBATY PUBLICYSTÓW:

CZ.1.

CZ.2.

Źródło: WWW.TELEWIZJAREPUBLIKA.PL

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy