Jałowiczor: Tusk na debacie zostałby zmasakrowany

Artykuł
Michał Rachoń, Jakub Jałowiczor, Agaton Koziński, Piotr Gabryel
telewizja republika

– Nie dziwię się, że Tusk nie chciał iść na taką debatę, bo pewnie zostałby zmasakrowany – mówił w „Politycznym podsumowaniu dnia" Jakub Jałowiczor.

Publicysta m.in. Gazety Polskiej Codziennie ocenił w ten sposób nieobecność premiera na dzisiejszej debacie o służbie zdrowia.

Zdaniem Jałowiczora stan służby zdrowia nie jest dobry i w związku z tym „trudno by oczekiwać, że Tusk podejmie wyzwanie”. Jednak publicysta przyznał też, że w tej sytuacji „strategicznie i marketingowo zagranie Tuska było dobre”.

Z kolei Agaton Koziński przyznał, że dziwi go postawa Jarosława Kaczyńskiego, który nie zgodził się na debatę z Tuskiem. – Właśnie tak powinna wyglądać prawdziwa debata, jeden na jeden – stwierdził publicysta Polska The Times. – Dla Kaczyńskiego to idealny temat do debaty – stwierdził.

Natomiast zdaniem Piotra Gabyrela prezes PiS ma „pewien kompleks debat z Tuskiem” w związku z przegraną debatą w 2007 roku. – Jednak mogłoby się też okazać, że Tusk znalazł sposób na wymiganie się od trudnej dla niego debaty – ocenił zastępca redaktora naczelnego tygodnika Do Rzeczy. W jego opinii dla rządu to nie jest wygodny temat. – Tusk rządzi od 7 lat, a warto przypomnieć, że złożył w temacie służby zdrowia wiele obietnic, które nie zostały zrealizowane – podkreślał Gabryel. Jego zdaniem m.in. problem kolejek świadczy o tym, że „służba zdrowia de facto zbankrutowała”.

– Służba zdrowia to nie jest działka dla Arłukowicza, bo on po prostu nie ma doświadczenia w zarządzaniu, a otrzymał bardzo wymagający resort – ocenił Jakub Jałowiczor. Przyznał też, że to najbardziej zabolało społeczeństwo.

– To nie jest tak, że Tusk doszedł do władzy i nagle są kolejki. One były zawsze, ale za rządu Tuska rzeczywiście wzrosły – mówił z kolei Agaton Koziński.

Według Piotra Gabryela „nie ma takiego rządu na świecie, który doprowadziłby do tego, że wszyscy byliby zadowoleni ze służby zdrowia”. – Jednak jest wiele rzeczy, które można by naprawić – podsumował zastępca redaktora naczelnego Do Rzeczy. 

Źródło: telewizja republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy