Gwałtowne burze w Niemczech. 5 osób nie żyje

Artykuł
flickr/Eje Gustafsson/CC BY 2.0

Gwałtowne burze z ulewami i silnymi podmuchami wiatru przeszły w poniedziałek wieczorem nad północno-zachodnią częścią Niemiec. Port lotniczy w Duesseldorfie zawiesił czasowo działalność. Według najnowszych danych zginęło pięć osób.

Trzech mężczyzn straciło życie w Duesseldorfie. Szukali schronienia przed niepogodą w szopie, na którą chwilę później spadło drzewo - podała niemiecka straż pożarna.

W Kolonii w wyniku uderzenia pioruna wysokie na 20 metrów drzewo pękło na dwie części, przygniatając rowerzystę. 50-letni mężczyzna odniósł ciężkie obrażenia i zmarł na miejscu wypadku. W Essen zginął pracownik służb oczyszczania miasta.

Szczególnie mocno ucierpiał Duesseldorf - stolica landu Północna Nadrenia-Westfalia. Wichura wyrywała z korzeniami drzewa, które uszkadzały zaparkowane na ulicach samochody. Wiele ulic w mieście było nieprzejezdnych. Doszło do przerw w dostawach prądu. Z powodu uszkodzenia trakcji elektrycznej przestały kursować tramwaje i szybka kolej miejska - podał Spiegel Online.

Na lotnisku w Duesseldorfie na godzinę wstrzymano ruch. Na terenie całej Nadrenii władze niemieckich kolei DB zawiesiły kursowanie pociągów. Przestała też działać sieć telefonii komórkowej.

Późnym wieczorem front burz przesunął się na wschód w kierunku Dolnej Saksonii i Bremy.

Burze, ulewy i wichury wystąpiły po rekordowych temperaturach. W wielu regionach Niemiec termometry pokazywały w poniedziałek 34 stopnie. W bawarskim Kitzingen termometry pokazały w poniedziałek 36,7 stopnia. Dotychczasowy rekord temperatury w pierwszej dekadzie czerwca wynosił w Niemczech 35,5 stopnia (3 czerwca 1947 roku we Frankfurcie nad Menem).

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy