Franciszek o życiu w Europie: Samotność, obojętność, egoizm

Artykuł
Twitter@JSaryuszWolski

W przemówieniu w Parlamencie Europejskim w Strasburgu papież Franciszek przedstawił pesymistyczny obraz życia obywateli Unii. Mówił o dominacji samotności, obojętności wobec najsłabszych, egoizmu i "agresywnego konsumpcjonizmu".

Papież: Europa jest trochę podstarzała, przytłumiona

Papież Franciszek w przemówieniu na forum Parlamentu Europejskiego powiedział, że Europa jest "trochę podstarzała i przytłumiona", a świat patrzy na nią z dystansem i niekiedy z podejrzliwością.

Zwracając się do eurodeputowanych papież podziękował za zaproszenie do tej fundamentalnej, jak stwierdził, "instytucji życia Unii Europejskiej" i za możliwość zwrócenia się w ten sposób do ponad 500 milionów obywateli 28 państw członkowskich.

Przypomniał, że odwiedza Parlament Europejski ponad pół wieku po wizycie Jana Pawła II.

Zwracając uwagę na zmiany, jakie zaszły od tamtych czasów w Europie i na całym świecie, dodał, że spełnia się wyrażone na tym forum w 1988 roku przez polskiego papieża pragnienie, aby „Europa suwerenna i wyposażona w wolne instytucje rozszerzyła się kiedyś aż do granic, jakie wyznacza jej geografia, a bardziej jeszcze historia”.

Zmieniający się świat, podkreślił papież, jest coraz mniej "eurocentryczny".

– Obszerniejszej i posiadającej większy wpływ Unii zdaje się jednak towarzyszyć wizerunek Europy trochę podstarzałej i przytłumionej, skłonnej, by czuć się mniej uczestniczącą w świecie, który patrzy na nią z dystansem, nieufnością, a niekiedy z podejrzliwością – oświadczył argentyński papież.

Papież w PE: Kieruję orędzie nadziei i zachęty do obywateli Europy

– Zwracając się dziś do was i wychodząc od mojego powołania jako pasterza, chciałbym skierować do wszystkich obywateli Europy orędzie nadziei i zachęty – oświadczył papież.

Podkreślił, że podstawą jego orędzia nadziei jest ufność w to, że "trudności mogą stać się silnymi katalizatorami jedności, by przezwyciężyć wszelkie obawy, jakie Europa przeżywa razem z całym światem".

Papież apelował o to, by powrócić do stanowczego przekonania ojców założycieli Unii Europejskiej, którzy pragnęli "przyszłości opierającej się na zdolności do wspólnego działania na rzecz przezwyciężenia podziałów i krzewienia pokoju i jedności wśród wszystkich narodów kontynentu".

– W centrum tego ambitnego projektu politycznego było zaufanie do człowieka, nie tyle jako obywatela ani też podmiotu ekonomicznego, ale do człowieka jako osoby obdarzonej godnością transcendentną – dodał.

Franciszek o życiu w Europie: Samotność, obojętność, egoizm

Papież powiedział, że samotności doświadczają zarówno ludzi starsi, pozostawieni własnemu losowi, jak i młodzież pozbawiona szans na przyszłość oraz imigranci.

– Samotność ta uległa zaostrzeniu przez kryzys gospodarczy – podkreślił Franciszek.

Następnie zauważył: "W ostatnich latach, oprócz procesu rozszerzenia Unii Europejskiej, rośnie nieufność obywateli do instytucji uznanych za odległe, trudniące się ustanawianiem przepisów postrzeganych jako dalekie od wrażliwości poszczególnych narodów, jeśli nie wręcz za szkodliwe".

– Z wielu stron odnosi się ogólne wrażenie zmęczenia i starzenia się Europy – babci, już bezpłodnej i nietętniącej życiem – ocenił papież. Wyraził opinię, że wielkie ideały, które inspirowały Europę, "straciły siłę przyciągania na rzecz biurokratycznych mechanizmów technicznych swoich instytucji".

Z niepokojem zwrócił uwagę na egoistyczne style życia i obojętność wobec otaczającego świata, zwłaszcza najuboższych.

– Istocie ludzkiej grozi sprowadzenie do bycia jedynie trybikiem w mechanizmie, który traktuje ją na równi z dobrem konsumpcyjnym, którego można używać w ten sposób, że – jak to niestety często widzimy – gdy życie nie odpowiada potrzebom tego mechanizmu, jest odrzucane bez większego wahania, jak w przypadku nieuleczalnie chorych, ludzi starszych, opuszczonych i pozbawionych opieki lub dzieci zabitych przed urodzeniem – stwierdził papież.

Przypomniał eurodeputowanym, że ich zadaniem jest troska o "kruchość narodów i osób".

Papież w PE apeluje o wspólne rozwiązanie problemu imigracji

– Na łodziach, które codziennie docierają do wybrzeży europejskich, są mężczyźni i kobiety potrzebujący gościnności i pomocy – powiedział papież.

Wyraził opinię, że brak wzajemnego wsparcia w Unii Europejskiej grozi zachęcaniem do rozwiązań problemu, które nie biorą pod uwagę ludzkiej godności imigrantów, zaś sprzyjają pracy niewolniczej i nieustannym niepokojom społecznym.

– Europa będzie w stanie poradzić sobie z problemami związanymi z imigracją, jeśli będzie umiała jasno zaproponować swoją tożsamość kulturową i wprowadzić w życie odpowiednie ustawodawstwo, które potrafiłoby jednocześnie chronić prawa obywateli europejskich i zapewnić gościnność dla imigrantów – mówił Franciszek.

Apelował o odważną politykę i konkretne działania, które pomogą krajom pochodzenia imigrantów w rozwoju społeczno-politycznym i przezwyciężeniu konfliktów wewnętrznych. Papież wskazał, że trzeba zająć się przyczynami, a nie tylko skutkami imigracji.

Apelował także o "kreatywny dialog" z państwami, które zwróciły się o przystąpienie w przyszłości do Unii Europejskiej. W tym kontekście wymienił kraje bałkańskie.

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy