Europarlament żąda unijnej "listy Magnitskiego"

Artykuł
Wikipedia/VOA/Domena Publiczna

Parlament Europejski wezwał państwa UE do wprowadzenia zakazu wizowego i zamrożenia aktywów 32 członków rosyjskich władz uwikłanych w sprawę rosyjskiego adwokata Siergieja Magnitskiego, który zmarł w 2009 roku w areszcie.

Eurodeputowani przyjęli rezolucję wzywającą UE do opracowania wspólnej listy rosyjskich urzędników, którzy mogli być odpowiedzialni za torturowanie i śmierć Magnitskiego, zatuszowanie sprawy, a także prześladowanie jego matki i wdowy po nim. Osoby te powinny zostać objęte zakazem podróżowania do krajów UE, a ich aktywa finansowe powinny zostać zamrożone - uważa europarlament.

Taką listę rosyjskich funkcjonariuszy, objętych restrykcjami wizowymi i finansowymi, nazywaną listą Magnitskiego, ogłosiły w kwietniu zeszłego roku Stany Zjednoczone. Figurują na niej nazwiska 18 rosyjskich funkcjonariuszy państwowych oskarżanych o łamanie praw człowieka, w tym bezpośrednio zamieszanych w sprawę Magnitskiego.

Zdaniem eurodeputowanych unijna lista powinna obejmować co najmniej 32 osoby, których nazwiska wymieniono w rezolucji. Są to funkcjonariusze MSW Rosji, Prokuratury Generalnej, Federalnej Służby Więziennej, Federalnej Służby Podatkowej i sędziowie związani zarówno ze sprawą Magnitskiego, jak i odpowiedzialni za jego pośmiertny proces.

- Lista Magnitskiego uzyskała szerokie poparcie w Parlamencie Europejskim. To świadczy o naszym mocnym i nieustępliwym stanowisku w sprawie ochrony praw człowieka i demokratycznych wartości - oświadczyła inicjatorka rezolucji, liberalna europosłanka z Estonii Kristiina Ojuland.

Dodała, że zapewne rosyjskie media będą przedstawiać decyzję PE jako antyrosyjską. - Jest jednak odwrotnie. Trzeba pamiętać, że ci ludzie nadużyli władzy i byli zamieszani w okradanie uczciwych rosyjskich podatników. Ponieważ nie wymierzono im sprawiedliwości w Rosji, to my mamy obowiązek przynajmniej zakazać im wjazdu do UE i zamrozić ich aktywa ulokowane w krajach członkowskich - oceniła Ojuland.

Jej zdaniem oświadczenie prezydenta Rosji Władimira Putina o konieczności ochrony praw człowieka Rosjan za granicą, w tym na Krymie, "brzmią tym bardziej pusto, gdy weźmie się pod uwagę łamanie praw człowieka, jakiego doświadczają sami obywatele Rosji".

Według rezolucji państwa UE powinny wezwać Rosję do zakończenia pośmiertnego procesu przeciwko Magnitskiemu, do zaprzestania wywierania presji na jego matkę i żonę, aby uczestniczyły w tym procesie, oraz do wszczęcia wiarygodnego i niezależnego śledztwa w sprawie jego śmierci.

Magnitskiego, który był zaangażowany w walkę z korupcją w Rosji, zatrzymano w roku 2008 w ramach śledztwa przeciwko Hermitage Capital Management, kiedyś największemu funduszowi inwestycyjnemu w Rosji. Zarzuty oszustw podatkowych postawiono Magnitskiemu i dyrektorowi generalnemu HCM Williamowi Browderowi.

Magnitskiego aresztowano, gdy podczas przesłuchania wskazał funkcjonariuszy MSW Rosji zamieszanych w przejęcia różnych spółek. Prawnik oskarżył ich o zagarnięcie z budżetu państwa równowartości 230 mln dolarów.

W ocenie ekspertów z zakresu medycyny sądowej 37-letniemu Magnitskiemu podczas jego pobytu w więzieniu nie udzielono należytej pomocy lekarskiej, co skutkowało tym, że nie wykryto u niego we właściwym czasie chorób chronicznych, m.in. cukrzycy i żółtaczki, na które cierpiał, a w konsekwencji nie podjęto leczenia. Pracodawcy prawnika i obrońcy praw człowieka utrzymują, że w dniu śmierci został on ciężko pobity przez strażników więziennych. 

19 marca 2013 roku rosyjski Komitet Śledczy poinformował o umorzeniu dochodzenia w sprawie śmierci Magnitskiego z powodu braku znamion przestępstwa.

Źródło: pap

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy