Czarnecki: "Afera podpisowa" w SP pokazuje, że ten "stateczek" dla kilku posłów tonie

Artykuł
Telewizja Republika

- Solidarna Polska - partia Zbigniewa Ziobry - sypie się. Odchodzą z niej kolejni członkowie. Ostatnio ugrupowanie to opuścił senator Maciej Klima. Ma zamiar wrócić do PiS - mówił w Telewizji Republika europoseł Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Czarnecki

Jak ustalił portal niezalezna.pl poseł Tomasz Górski od kilku dni rozmawia z Platformą Obywatelską o swoim odejściu z partii Zbigniewa Ziobry. Chce zasilić szeregi PO. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT...

Z kolei tygodnik „Do Rzeczy” opisuje skandal w tym ugrupowaniu. W tzw. „aferze popisowej” klub SP zbierał podpisy in blanco pod swoimi projektami. CZYTAJ WIĘCEJ NA TEN TEMAT…

- W PiS nie ma takich praktyk. „Afera podpisowa” pokazuje, że ten stateczek, a w zasadzie szalupa ratunkowa dla kilku posłów tonie - mówił Czarnecki.

Inni zaproszeni do programu politycy - Eugeniusz Kłopotek z PSL oraz Piotr Chmielowski z SLD - również potwierdzili, że w ich ugrupowaniach nie zbiera się podpisów pod projektami ustaw, zanim projekty te rzeczywiście nie powstaną.

- Ta partia walczy o przeżycie. Jej posłowie muszą być nadaktywni, bo ich projekty nie mają zwykle szans w Sejmie. Składają więc podpisy in blanco po to, by zwrócić na siebie uwagę mediów - tłumaczył polityk z partii ludowców.

W drugiej części programu politycy odnieśli się do odwołania przez szefa BBN Stanisława Kozieja swojego udziału w organizowanym przez Rosję spotkaniu wysokich przedstawicieli do spraw bezpieczeństwa. Jednocześnie Polska i Rosja potwierdziły, że chcą zorganizować Rok Polski w Rosji. Deklaracja obu krajów padła podczas wizyty wiceszefowej MSZ Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz w Moskwie.

- Zwracam uwagę na szczebel, na jakim Pełcińska-Nałęcz została przyjęta. Nie została uszanowana, bo nie przyjął jej nawet zastępca Ławrowa, ale podrzędny urzędnik rosyjskiego MSZ. Rosjanie właśnie tak nas traktują - mówił polityk PiS. Jak dodał, chciałby, aby polska kultura była promowana w Rosji, a rosyjska u nas, ale „należy oddzielić kulturę i politykę i nie organizować takiego roku, żeby nie uwiarygodniać działań Putina i Miedwiediewa”.

- To piłka na ich smatch, bo niby na forum unijnym chcemy sankcji wobec Rosji za Krym, a nagle Unia dowiaduje się, że chcemy się z Rosjanami bratać i promować ich kulturę. W UE Tusk musi uchodzić za schizofrenika - powiedział Czarnecki.

Z kolei Kłopotek opowiedział się za promowaniem kultur obu krajów, ale tylko na szczeblu lokalnym. - To, że wiceminister jedzie o tym rozmawiać do Moskwy, uważam za błąd - dodał.

Natomiast zdaniem Chmielewskiego Polska nie ma polityki wschodniej ani wyobrażenia o jej prowadzeniu. - Ten rząd, który rządzi 7 lat, nie ma w tym zakresie żadnej wizji. W końcu Rosja to trudny partner do rozmów, mają zawsze perfekcyjny scenariusz działania - tłumaczył.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy