Bielan: Nasze bezpieczeństwo zależy od sojuszy. Lepiej byłoby, gdyby w Białym Domu zasiadał ktoś przewidywalny

Artykuł
Telewizja Republika

– Z naszej perspektywy lepiej jest nie ryzykować. Lepiej jest zachować to minimum, które reprezentuje Hillary – stwierdził poseł Kukiz'15, Piotr Apel.

Adam Bielan, wicemarszałek Senatu z PiS oraz Piotr Apel, poseł Kukiz'15, byli kolejnymi gośćmi studia "Ameryka wybiera", poświęconemgo wyborom prezydenckim w Stanach Zjednoczonych.

"Jedynym sposobem na wygranie było zniechęcenie do drugiego kandydata, a nie chęć przekonania elektoratu"

Adam Bielan zauważył, że "w historii wyborów prezydenckich XIX wieku, kampanie były jeszcze bardziej brutalne niż ta". Dodał, że nigdy żadna z tych dwóch partii nie wystawiła obciążonego taką dużą niechęcią, jak Trump czy Clinton". – Jedynym sposobem na wygranie było zniechęcenie do drugiego kandydata, a nie chęć przekonania elektoratu. W tej kampanii była bardzo brutalna wymiana ciosów, która miała na celu obrzydzenia kandydata – zwrócił uwagę wicemarszałek Senatu. Senator PiS zwrócił uwagę, że "Donald Trupm, pomimo że ma ponad 70 lat, bardzo dobrze rozumie media społecznościowe, jest królem Twittera".

"Zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie, byli lepsi kandydaci"

Piotr Apel zwrócił uwagę, że Donald Trump "jest typowym przedstawicielem elity polityczno-biznesowej". – Te wybory są dość specyficzne, bo głosy są głosami sprzeciwu. To jest bardzo specyficzne i trzeba się zastanowić czy tak – de facto – wygląda demokracja. Zarówno po jednej, jak i po drugiej stronie, byli lepsi kandydaci – ocenił poseł Kukiz'15. 

"Lepiej byłoby, gdyby w Białym Domu zasiadał ktoś przewidywalny"

– Trump jest jednocześnie członkiem śmietanki biznesowej, pochodzi z bardzo bogatej rodziny, co wypominała mu Clinton, on sam oburza się, kiedy mówi się, że jest "milionerem", bo podkreśla, że jest "miliarderem". Sam przez wiele lat dawał mnóstwo pieniędzy politykom, bo było to potrzebne do jego biznesów, poruszał się w tym bardzo sprawnie – stwierdził Bielan. – Jestem Polakiem i wiem, że w moim interesie jest, by w USA rządzili ludzie przewidywalni – powiedział Bielan. Wicemarszałek Senatu wskazał, że "czy tego chcemy, czy nie, nasze bezpieczeństwo jest zależne od sojuszy i lepiej byłoby, gdyby w Białym Domu zasiadał ktoś przewidywalny". 

– Administracja Trumpa jest w stanie go okiełznać – stwierdził poseł Apel. Dodał jednak, że "z naszej perspektywy lepiej jest nie ryzykować". – Lepiej jest zachować to minimum, które reprezentuje Hillary – wskazał. 

"W naszym interesie jest, żeby – jeśli wygra Trump – otoczył się ludźmi przewidywalnymi"

Senator PiS przypomniał, że dyplomacja sowiecka, a teraz Rosja, miały tradycję testowania nowego prezydenta USA w czasie jego pierwszego roku urzędowania. – Gdyby prezydentem został Trump, z całą pewnością Rosjanie będą ten fakt wykorzystywać, najpierw licząc na jego przychylność, a kiedy okazałoby się, że prowadziłby on politykę asertywną, przetestować jego skłonność do zdecydowanej reakcji – mówił. Zdaniem Bielana "w naszym interesie jest, żeby – jeśli wygra Trump – otoczył się ludźmi przewidywalnymi". 

 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy