Będzie nowa duża partia na lewicy? Joński: Nie mówimy dzisiaj ani tak, ani nie

Artykuł
Dariusz Joński, rzecznik SLD
telewizja republika

– Nie mówimy dzisiaj ani tak, ani nie – mówił w programie „Prosto w oczy” Dariusz Joński, odpowiadając na pytanie o to, czy porozumienie lewicy to wstęp do stworzenia dużej partii.

W środę w siedzibie OPZZ odbyły się rozmowy ugrupowań polskiej lewicy. Zawarto tam porozumienie i stworzono zespół programowy. Porozumienie ugrupowań lewicowych ma być preludium do budowania wspólnych list przed wyborami parlamentarnymi.

W rozmowach wzięło udział około 30 stowarzyszeń i partii. Może być nawet więcej, mówię o tych najistotniejszych. Przyszło też wiele osób związanych z lewicą, a nie są w żadnej formacji – mówił Dariusz Joński. Rzecznik SLD podkreślał, że to „przełomowy moment dla polskiej lewicy, którą zazwyczaj charakteryzują podziały”.

Joński podkreślał, że jedną z decyzji jest powołanie zespołu programowego, który opracuje wspólny lewicowy program. – Wokół tego programu chcielibyśmy budować nowe listy. Szefową zespołu została Barbara Nowacka i ja bardzo się z tego cieszę. Każde środowisko lewicowe ma tam swojego reprezentanta – mówił. Dodał, że dopiero na koniec będzie podjęta decyzja dotyczącą nazwy porozumienia.

Zapytany o krytykę ze strony partii Razem, która twierdzi, że SLD „skompromitowało polską lewicę”, Joński odpowiadał, że cieszy się z tej krytyki. – Jednak mam nadzieję, że partia Razem jeszcze się przekona i dołączy do nas – uzupełniał.

Tylu ludzi już próbowało samodzielnie otwierać partie na lewicy. W jedności siła. Lewica była silna i wygrywała wybory tylko wtedy, gdy była zjednoczona. Mam nadzieję, że teraz to się uda, bo jest to ogromna szansa – podkreślał rzecznik SLD.

Pytany, czy na podstawie zawartego porozumienia powstanie nowa duża partia lewicowa, poseł Joński stwierdził: – Nie mówimy dzisiaj ani tak, ani nie.

Zobaczymy, jak będzie się układać współpraca. Jestem przekonany, że tak to się jednak skończy, czyli stworzeniem jednej wielkiej lewicowej siły. Najpierw porozumienie, później zjednoczenie – podkreślał Dariusz Joński.

 

Źródło: telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy