Arogancja HGW nie ma końca. „Czuję się poszkodowana, a nie winna”

Artykuł
Zrzut ekranu z TOK FM

– Władze przede mną wydały ponad 2 tys. decyzji zwrotowych od 1990 roku, według tego samego systemu. Walczyłam najpierw z ministrem Rostowskim i Gradem, żeby była ustawa reprywatyzacyjna. Odpowiedzią wtedy było to, że jest kryzys finansowy, że nie ma na to pieniędzy – mówiła w radiu TOK FM prezydent Warszawy.

Odnosząc się do kar nałożonych przez komisję weryfikacyjną Hanna Gronkiwicz-Waltz stwierdziła po raz kolejny, że "komisja postanowiła w swoim postanowieniu, że obciążony jest prezydent miasta stołecznego Warszawy". – Jak słusznie zauważył niezależny adwokat, gdzieś tam przeczytałam, że ważne jest postanowienie. W uzasadnieniu łaskawie wymieniono moje nazwisko. Chodzi o prezydenta miasta Warszawy. W postanowieniu nie ma mojego nazwiska. Pewnie w kolejnych dopiszą. Nikt nie powinien być obciążony – tak samo miasto. Odwołuję się do WSA. To też droga, którą chciałabym uzyskać interpretację konstytucyjności tej ustawy, bo wg. Mnie nie mamy TK, jest atrapa, w związku z tym jest możliwość rozproszonej kontroli przez sądy, do czego sądy się w jakimś sensie zobowiązały. Chcę doprowadzić do tego, żeby sąd się wypowiedział, czym jest ta komisja – stwierdziła.

Prezydent Warszawy podkreśliła raz jeszcze, że nie mam zamiaru stawać przed komisją. – Dlatego, że komisja tak naprawdę stworzyła ustawę dla mnie. Jeżeli ona ją zmieni, że policja będzie musiała doprowadzić, to trudno, ale wtedy będzie wszystko obnażone, że to była ustawa przeciwko mnie, a nie dla sprawy wyjaśnienia – uzasadniła.

Źródło: TOK FM, 300polityka.pl, telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy