Alarm bombowy w gmachu Parlamentu Europejskiego

Artykuł
Twitter

Trzy budynki należące do Parlamentu Europejskiego w Brukseli zostały ewakuowane przed południem. Powodem, był zaparkowany w pobliżu podejrzany samochód. Policja zatrzymała jego właściciela - Słowaka - który w godzinach porannych kręcił się przed budynkiem PE. Jak się okazało, w bagażniku miał broń i piłę mechaniczną. Chciał spotkać się z "prezydentem Europy", czyli przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem.

Według informacji portalu tvp.info, który powołuje się na agencję Reutera, mężczyzna ubrany w wojskowy strój kręcił się rano w pobliżu Parlamentu Europejskiego. Wzbudził zainteresowanie funkcjonariuszy policji, którzy wylegitymowali go sprawdzili samochód.

W trakcie przeszukania okazało się, że mężczyzna miał w nim broń palną i piłę mechaniczną. Co więcej, prokurator prowadzący śledztwo w tej sprawie poinformował, że zatrzymany miał zamiar spotkać się z „prezydentem Europy”. Wciąż nie jest wiadome, jakie zarzuty zostaną mu postawione.

W godzinach popołudniowych rzecznik PE Jaume Duch napisał na Twitterze, że "w ramach działań zapobiegawczych policja zamknęła część ulicy Montoyer przed usunięciem (podejrzanego) samochodu". Jak dodał, nie było wskazówek, że znajdują się w nim ładunki wybuchowe".

Wcześniej o przyczynach ewakuacji spekulował z portalem niezalezna.pl Ryszard Czarnecki, który poinformował na Twitterze o wydarzeniu w Brukseli.

– Gdyby był to alarm bombowy, to weszłyby jedynie specjalistyczne jednostki zajmujące się rozbrajaniem, ewentualnie unieszkodliwianiem czy detonacją ładunków wybuchowych. Dziś do PE weszło więcej policji – powiedział w rozmowie z portalem Ryszard Czarnecki. – W ostatnim czasie Belgia, poza Francją była tym krajem, gdzie było najwięcej aresztowanych terrorystów islamskich – dodał.

Po tym, jak 15 stycznia w Belgii zatrzymano 13 osób podejrzanych o planowanie zamachu terrorystycznego, w Brukseli, w tym w instytucjach UE i NATO wprowadzono zaostrzone środki bezpieczeństwa. Budynków instytucji oraz niektórych ambasad strzegą żołnierze, uzbrojeni w karabiny. Zaostrzono tez kontrole osób wchodzących do tych budynków.

 

Źródło: twitter, rt, niezalezna.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy