6-7 książek w liceum to – według „Gazety Wyborczej” – „przytłaczająca liczba lektur”

Artykuł
flickr.com/Pete/Public domain

„Liczba lektur jest przytłaczająca. Wychodzi na to, że w każdym roku licealista będzie miał do przeczytania sześć-siedem książek, a do tego dużo poezji i fragmentów obszernych tekstów” – biła na alarm wczorajsza "Gazeta Wyborcza".

Podstawa programowa z języka polskiego dla szkół średnich jest zbyt ambitna. Tego nie da się zrealizować. To kurs przygotowawczy na studia polonistyczne, który muszą przejść nie tylko przyszły humanista, ale też inżynier, mechanik samochodowy czy spawaczy. (...) Zgodnie z tą podstawą programową oni wszyscy mieliby stanowić elitę. Przedstawiony projekt jest bardzo ambitny. (...) Liczba lektur jest przytłaczająca. Wychodzi na to, że w każdym roku licealista będzie miał do przeczytania sześć-siedem książek, a do tego dużo poezji, fragmentów obszernych tekstów – żalił się w rozmowie z gazetą prof. Krzysztof Biedrzycki z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

18527582_1517920414907801_7870167828572947633_n_670

– Dzieci w IV, V, VI klasie z literatury polskiej będą musiały przeczytać coś, uwaga: Prusa, Sienkiewicza – konkretnie „W pustynie i w puszczy”, wybrane wiersze Słowackiego i Mickiewicza i jeszcze Brzechwy – „Akademię pana kleksa”. To są teksty bardzo archaiczne, wszystko jest XIX w., albo dwudziestolecie międzywojenne. Tam w ogóle nie ma Szczygielskiego, Emilii Kiereś, jakiś autorów, którzy dzisiaj tworzą piękne utwory dla dzieci, młodzieży – powiedziała zaś w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" nauczycielka gimnazjum.

Kim jest Marcin Szczygielski? Pełnił m.in. funkcję dyrektora artystycznego polskiej edycji miesięcznika „Playboy” oraz publikował w „Playboyu”. Jeśli chodzi o gatunki, które tworzy, jest wśród nich m.in. literatura gejowska.

Źródło: "Gazeta Wyborcza", niezalezna.pl, telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy